Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukradli samochód pielęgniarce z Poznania. Pomógł jej znany dealer samochodowy

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
Pani Aneta nie kryje zadowolenia z nowego samochodu i twierdzi, że dobro wraca
Pani Aneta nie kryje zadowolenia z nowego samochodu i twierdzi, że dobro wraca Grzegorz Dembiński
Aneta Jobska pracuje jako pielęgniarka w szpitalu przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. Niedawno spotkało ja przykre zdarzenie - ktoś ukradł jej samochód. O sprawie poinformowała na Facebooku, licząc, że może ktoś pomoże złapać złodzieja. Nieoczekiwanie odezwał się do niej znany dealer samochodowy, oferując nowe auto.

Poniedziałek, 23 października pani Aneta zapamięta na długo. To właśnie tego dnia, gdy wyszła rano z domu, by jechać do pracy, zobaczyła, że jej samochód... zniknął.

- Zeszłam na parking pod blokiem, chciałam wsiąść do samochodu, ale niestety nie udało mi się to, ponieważ już go tam nie było

- wspomina pani Aneta Jobska, która od lat pracuje jako pielęgniarka w szpitalu przy ul. Szwajcarskiej.

- Zadzwoniłam na policję. Przyjechali na miejsce, spisali i tyle.

To niestety nie pierwsza kradzież samochodu, jaka spotkała panią Anetę. Kilka lat temu, z tego samego parkingu skradziono jej wcześniejsze auto. Sprawy nie ułatwia fakt, że parking pod blokiem pani Anety nie jest monitorowany.

- Koleżanka ze szpitala, w którym pracuję, wpadła na pomysł, żeby wrzucić na Facebooka post o kradzieży, żeby ludzie zareagowali, gdyby gdzieś przypadkiem zobaczyli mój samochód - mówi Aneta Jobska.

Udostępniony post spotkał się z dużym zainteresowaniem. Co więcej, uwagę na niego zwrócił prezes BMW Smorawiński w Poznaniu.

- Koleżanka mówiła mi, że pan Adam prosił, żebym się odezwała, bo ma dla mnie jakąś informację. Kompletnie nie wiedziałam, kim jest Adam Smorawiński

- śmieje się dzisiaj pani Aneta.

Dealer BMW zdecydował się pomóc pani Anecie i przekazać jej nowy samochód marki Mini, by mogła z niego korzystać do końca roku.

- O kradzieży dowiedziałem się z mediów społecznościowych. Skomentowałem post o możliwości pomocy w formie nieodpłatnego użyczenia samochodu. Kontakt nastąpił tego samego dnia, a do przekazania samochodu doszło 8 grudnia.

Pani Aneta przyznaje, że długo nie mogła w to uwierzyć.

- Wydawało mi się po prostu niemożliwe, że ktoś zdecydował się pomóc takiej skromnej pielęgniarce, jak ja, a przecież o pielęgniarkach krążą już różne stereotypy

- mówi z niedowierzaniem.

I dodaje: - Bez samochodu byłoby mi bardzo trudno. Mam dyżury pod telefonem w trybie 24-godzinnym. Nigdy tak naprawdę nie wiem, kiedy mogę być potrzebna w szpitalu. W przypadku, gdy dostanę wiadomość w środku nocy, że muszę się pojawić, to nie mam czasu na myślenie o tym, o której jest tramwaj, jak tam dojadę, tylko po prostu – wychodzę, wsiadam do samochodu i jadę na miejsce.

Jak tłumaczy Smorawiński, wybór samochodu nie był zupełnie przypadkowy. Zwrócono uwagę na to, że grudzień to miesiąc, w którym ruch na ulicach jest większy, a znalezienie wolnego miejsca parkingowego nie jest takie łatwe.

- Pomyśleliśmy, że osoba o takim poziomie zaangażowania doceni miejski, zwinny samochód

- mówi Adam Smorawiński.

Pani Aneta nie kryje zadowolenia z nowego samochodu.

- Do miasta jest po prostu idealny! Wszędzie da się nim wjechać, zaparkować. Jak zobaczyłam, że to jest Mini, to nie mogłam uwierzyć. Jest bardzo wygodne i mimo tego, że jest małe to jest pojemne i ma dużo przestrzeni. Do tego wszystkiego jest on szary, a ja uwielbiam ten kolor, więc nie wiem czy ktoś przypadkiem nie czytał mi w myślach - śmieje się pani Aneta.

- Całe moje życie to pomoc drugiemu człowiekowi. Tym razem ktoś pomógł mi i to jest piękne i za to jestem ogromnie wdzięczna

- dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto