UL. SZKOLNA - Przywróćmy ciszę Starówce. Hałas nie daje żyć mieszkańcom

– Nie mam nic przeciwko działalności pubów. To zrozumiałe, że w ten sposób zarabia się pieniądze – dodaje Czaplicki. – Ludzie wracający z imprez są bardzo głośni, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie i demolują nasze kamienice. To jednak nic w porównaniu do ryku samochodów i motocykli, które hałasują znacznie bardziej od najgłośniejszych imprezowiczów.

Słowa mieszkańca potwierdza pani Monika, pracownica jednego ze sklepów przy Szkolnej.
– Pijani często stoją w okolicy, zaczepiają przechodniów. Nie można nic z tym zrobić, ostatnio nawet bili się w naszym sklepie – mówi pani Monika.
Sprzedawczyni wspomina również o motocyklach, które przez Szkolną wjeżdżają na Stary Rynek.

– Po zmroku zjawiają się całe grupy, czasem nawet i 20 motocyklistów – dodaje.
Kolejnym źródłem hałasu są auta przemierzające ulicę znacznie szybciej, niż wynikałoby to z obowiązujących przepisów.
– Niby jest ograniczenie prędkości, ale nikt go nie przestrzega. Ktoś powinien wreszcie coś z tym zrobić, bo hałas jest niewyobrażalny – podkreśla Czaplicki.
Problem zauważają również pacjenci i pracownicy pobliskiego szpitala.

– Z ulicy Szkolnej rzeczywiście dobiegają hałasy. Myśleliśmy nawet o montażu dźwiękoszczelnych okien, jeżeli miasto wyasygnowałoby jakieś pieniądze – mówi Stanisław Rusek, rzecznik szpitala im. J. Strusia.

Mieszkańcy podpowiadają, że może warto by było pomyśleć nad zmianą w organizacji ruchu? Jeden próg zwalniający przed skrzyżowaniem Szkolnej i Podgórnej skutecznie hamowałby kierowców. – Jedna rzecz musi się zmienić na pewno. Potrzeba więcej patroli policji i straży miejskiej – dodaje Jerzy Czaplicki.
– Nie możemy zbudować progów zwalniających na Szkolnej ze względu na bliskość szpitala – mówi Tomasz Libich z ZDM-u.

ZDM ma w planach inne propozycje, które być może rozwiążą problem nocnych wycieczek motocyklistów. – Planujemy montaż specjalnych bramek, blokujących wjazd na płytę Starego Rynku – dodaje.

Policjanci i strażnicy miejscy twierdzą, że patroli jest dużo
– W sierpniu wpłynęły do nas 24 interwencje dotyczące tej ulicy – mówi Przemysław Piwecki ze straży miejskiej.
Strażnicy i policjanci działają wspólnie w ramach akcji „Przywróćmy Starówkę Poznaniowi”, której skutkiem jest zwiększenie liczby popołudniowych i nocnych patroli.

– Nasze interwencje dotyczą głównie kradzieży, nieporozumień z taksówkarzami oraz ulicznych bójek i hałasów – wylicza podinsp. Romuald Piecuch z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Więcej patroli nie rozwiąże problemu w stu procentach.
– Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem, by wyeliminować nadmierny hałas, byłoby zamknięcie ulicy dla ruchu – mówi Romuald Piecuch.
– Złożyliśmy wniosek do ZDM o wytyczenie nowych miejsc dla taksówek, chodzi o odciążenie ul. Szkolnej od nadmiernego ruchu pojazdów – dodaje Przemysław Piwecki.