– Będziemy kontynuować te działania – zapowiada Józef Klimczewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Jest zdeterminowany: – Dopóki ja będę pracował w drogówce, nielegalnych wyścigów na ulicach miasta nie będzie! To niebezpieczne – dodaje, że ulice nie są właściwym miejscem do „palenia gumy”.
Problem nabrzmiał wiosną 2008 roku. Wtedy młodzi kierowcy ścigali się na ulicy Cmentarnej. Z czasem zaczęli organizować wyścigi równoległe na ćwierć mili na Nowych Zawadach i Szwajcarskiej. Do „pojedynków” stawali zazwyczaj młodzi kierowcy w wieku 25–26 lat w podrasowanych autach. W ubiegłym roku praktycznie co tydzień (wyścigi odbywają się w piątki, zwykle zaczynają się między godziną 22 a 23) od wiosny do jesieni dochodziło do policyjnych interwencji. Funkcjonariusze nękali kierowców kontrolami. Nie było weekendu, by nie musieli zabierać dowodów rejestracyjnych za niedozwolone przeróbki pojazdów. Zaczęły się też starania o przeniesienie wyścigów na Tor Poznań. Udało się. Dla tych, którzy mają dość uciekania przed policją, organizowane są od zeszłego roku imprezy „Z ulicy na tor”.
Niestety, są i tacy, którzy z ulic nie chcą rezygnować. – To adrenalina – mówią i co piątek umawiają się ze znajomymi. Wybierają późne godziny, bo wtedy jest mniejszy ruch. Zastawiają jezdnię tak, by nie wjechał na nią ktoś niepowołany. Gdy nadjeżdżają radiowozy, uciekają. Chociaż od dłuższego czasu policja nie dopuszcza do rozpoczęcia wyścigów – pojawia się na miejscu, gdy tylko kierowcy zaczynają się zbierać.
– Próbę ścigania podjęto już w styczniu, jednak te plany storpedowała pogoda. Wiedzieliśmy, że problem będzie narastał razem z poprawą aury i tak też się stało – mówi naczelnik Klimczewski. – Od trzech tygodni w piątkowe wieczory patrole są wysyłane na Nowe Zawady. Od trzech tygodni zbierają się tam kierowcy i gapie, jednak do wyścigów nie dochodzi. Raz kierowcy próbowali się ścigać na Szwajcarskiej. Tam również udaremniliśmy wyścig. W miniony piątek w okolice stacji paliw przy Bałtyckiej także zaczęli zjeżdżać kierowcy. Tu też nie dopuściliśmy do wyścigu.
Ci, którzy chcą się zmierzyć w lepszych warunkach, mogą wybrać Tor Poznań. Pierwsza w tym roku impreza „Z ulicy na tor” planowana jest na 15 maja. Od 15 kwietnia chętni do startu mogą się zapisywać. Startować mogą wszyscy, zarówno kierowcy, jak i motocykliści, ale muszą dysponować zarejestrowanym i sprawnym pojazdem.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?