Sto tysięcy złotych. Tyle co roku na dokształcanie pracowników przeznacza Urząd Miasta. Można iść na studia licencjackie, magisterskie lub podyplomowe.
- W 2009 roku dofinansowanie przyznaliśmy 37 pracownikom - informuje Aleksandra Wenz z biura prasowego Urzędu Miasta. - W tym roku jak do tej pory pozytywnie zaopiniowano już 70 wniosków.
Grosza nie szczędzi też Urząd Wojewódzki. Chętnych na studia jest więcej niż rok temu.
- W ubiegłym roku na dofinansowanie podyplomówek wydano ok. 27 tysięcy złotych, w bieżącym ok. 32 tys. zł - mówi Tomasz Stube, rzecznik urzędu.
Jaką część studiów zwracają jednak poznańskie urzędy?
- Najczęściej 50 proc. Może to jednak być i cały koszt - twierdzi Bernard Raczkowski, dyrektor Wydziału Kadr i Płac Starostwa Powiatowego.
Takie dofinansowanie dostanie też pracownik Urzędu Miasta. W Urzędzie Wojewódzkim jeszcze lepiej - minimum 75 proc. A ze skierowaniem od pracodawcy nawet... 100 proc.
Jakie studia są popularne? Podyplomowe z rachunkowości, finansów, organizacji i zarządzania w administracji i audytu. To w Urzędzie Miasta. Pracownicy Urzędu Wojewódzkiego chcą się uczyć głównie w Wyższej Szkole Bankowej i na Uniwersytecie Ekonomicznym.
Trzeba tylko spełnić kilka warunków. Udowodnić, że zdobyta wiedza będzie pracodawcy niezbędna. I, w niektórych przypadkach, zadeklarować, że zwiąże się z nim na dłużej. W Urzędzie Wojewódzkim - na co najmniej trzy lata. Pracownik dostanie tam dofinansowanie, jeśli tylko będzie zapotrzebowanie na specjalistów po danych studiach.
Co oznacza to w praktyce?
- Gdyby do wykonywania obowiązków konieczna była wiedza, którą można zdobyć tylko na studiach MBA, pracownik mógłby uzyskać zwrot ich kosztów - mówi Tomasz Stube.
- Urzędnicy wybierają dowolne uczelnie. Można wystąpić także o dofinansowanie studiów MBA - dodaje Aleksandra Wenz z biura prasowego Urzędu Miasta.
Takie studia kończy właśnie wiceprezydent Tomasz Kayser.
- To program Uniwersytetu Ekonomicznego realizowany we współpracy z Georgia State University - mówi Kayser. - Właśnie kończę pisać pracę dyplomową - dodaje. Koszt? 28 tys. zł. W tym 23 tys. zł, które UM wywalczył ze środków unijnych. Wkład prezydenta? 5 tys. zł.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?