Dwa dni zajęło poznańskiej policji odnalezienie kierowcy samochodu, który uszkodził konstrukcję wiaduktu nad ul. Gnieźnieńską i uciekł z miejsca zdarzenia.
- Zatrzymano 44-letniego mężczyznę. To pracownik jednej z podpoznańskich firm przewozowych. Kierowca przyznał się, że to on prowadził samochód z przyczepą, na której przewożony był ciężki sprzęt drogowy i nie zmieścił sie pod wiaduktem nad ul. Gnieźnieńską. Mężczyzna przyznaje się do winy, twierdzi, że odjechał z miejsca wypadku, ponieważ bał się konsekwencji - zdradza w rozmowie z MM Poznań Romuald Piecuch z biura prasowego policji.
W schwytaniu sprawcy czwartkowego zamieszania na poznańskich drogach pomogli zwykli ludzie i monitoring. - Policja działała tu wielokanałowo i dlatego udało nam się szybko zlokalizować kierowcę samochodu, który uszkodził wiadukt. Rozmawialiśmy ze świadkami, ale pomocny okazał się również miejski monitoring, na którym kilkukrotnie widziano ten samochód - mówi Piecuch.
Zatrzymania dokonano w piątek 7 sierpnia około godz. 22.
Przypomnijmy, że po uderzeniu w wiadukt nad Gnieźnieńską, PKP są zmuszone do zamontowania nowego przęsła, ponieważ remont uszkodzonego byłby zbyt kosztowny.
Zobacz też: |
Zobacz zdjęcia z ul. Gnieźnieńskiej Przez cały czwartek ul. Gnieźnieńską przejeżdżały jedynie autobusy MPK. |
PHOTO DAY 4.0 - STARY BROWAR NOCĄ 8 sierpnia, godz. 20 |
WAKACJE 2009 W POZNANIU kultura, sport, turystyka | TRANSFERY 2009 | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?