Utrzymać się w lidze

Dziewczęta mają utrzymać się w pierwszej lidze oraz zdobyć doświadczenie, które będzie procentować w kolejnych sezonach.

Ostrowianki awansowały do pierwszej ligi dość szczęśliwie. W turnieju eliminacyjnym zajęły bowiem drugie miejsce, ale dzięki temu, że z rozgrywek wycofała się Clima Gdynia, podopieczne Marka Śmiłowicza dostały swoją szansę. Czy ją wykorzystają? Szkoleniowiec Ostrovii po cichu marzy nie tylko o pozostaniu w lidze, ale o awansie do czołowej ósemki.

Myślę, że jeśli będą omijały nas kontuzje, to jesteśmy w stanie spokojnie utrzymać się w pierwszej lidze - mówi szkoleniowiec Ostrovii. Zespół jest dobrze przygotowany fizycznie. Mocno pracowaliśmy nad grą obronną, gdyż jest to klucz do sukcesów.

W Ostrowie zbudowano zespół na miarę finansowych możliwości. Budżet klubu wynosi 300 tysięcy złotych i pieniądze te muszą wystarczyć nie tylko na seniorki, ale również na drużynę juniorek i kadetek.
Muszę przyznać, iż budżet mamy prawie ,,dopięty'' - mówi Włodzimierz Szymanowski, prezes TS Ostrovia. Brakuje nam około jednej dziesiątej wspomnianej kwoty, ale te pieniądze zamierzamy zebrać ze sprzedaży biletów.
W zespole z Ostrowa tylko dwie koszykarki nie są wychowankami klubu - Ilona Mądra i Monika Siwczak-Dajksler. Nieprzypadkowo trafiły do Ostrovii. Trener poszukiwał bowiem doświadczonej zawodniczki na pozycję centra oraz rozgrywającej, która jednocześnie mogłaby występować na pozycji rzucającego obrońcy.

Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że będziemy występować w pierwszej lidze, zadecydowaliśmy, że postawimy na wychowanki - dodaje prezes Ostrovii. Pieniądze może by się znalazły, by sprowadzić kilka doświadczonych koszykarek z innych zespołów, ale jak już wspomniałem chcemy ogrywać nasze zawodniczki. Dziewczęta trenujące w grupach młodzieżowych muszą widzieć, że nikt im nie zamyka drogi do pierwszego zespołu.