Nasz Czytelnik zaliczył ciekawe spotkanie ze strażnikami w niedzielę, kiedy jechał rowerem uliczkami bydgoskiej starówki.
- Zostałem zatrzymany, ze względu na to, że akurat jechałem chodnikiem - twierdzi mężczyzna (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Cała rozmowa była kulturalna i ostatecznie zakończyła się pouczeniem. Na jej koniec usłyszałem jednak ostrzeżenie, że na razie strażnicy jeszcze pouczają, ale już niedługo mają bezwzględnie wystawiać mandaty.
Podobne sygnały docierały do redakcji "Pomorskiej" wcześniej. Rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy, Arkadiusz Bereszyński, wszystkiemu jednak zaprzecza. - Zdarza się, że strażnicy dostają przed patrolami wytyczne, ale na ogólnych zasadach, na przykład w kwestii szczególnego zwracania uwagi na przepisy ruchu drogowego. Natomiast w ostatnim tygodniu na pewno nie było żadnych wytycznych szczegółowych dotyczących rowerzystów - zapewnia.
Przypomnijmy więc, że jazda rowerem po chodniku jest traktowana jako wykroczenie. Może się zakończyć zarówno pouczeniem, jak i mandatem w wysokości 50 zł. Są jednak pewne wyjątki. Według wydziału ruchu drogowego KWP w Bydgoszczy rowerzysta może jeździć po chodniku tylko jeśli: jedzie z dzieckiem do 10. roku życia, kiedy na jezdni obok chodnika samochody mogą jeździć szybciej niż 50 km na godz., a chodnik ma szerokość ponad dwóch metrów, oraz w przypadku trudnych warunków pogodowych, np. kiedy pada silny deszcz.
Bogdan Dondajewski
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?