Do tragicznego pożaru doszło w nocy w Uzarzewie. Około godziny 1 mieszkańcy bloku znajdującego się przy ulicy Akacjowej zaalarmowali straż pożarną, że pali się mieszkanie. Cały budynek był silnie zadymiony, ludzie zaczęli uciekać z domów.
Na miejsce przyjechało siedem jednostek straży pożarnej. W spalonym pokoju znaleziono zwłoki mężczyzny. Jego bliscy, którzy spali w tym samym mieszkaniu (żona, córka i jej narzeczony) przeżyli. Z objawami zaczadzenia przewieziono ich do szpitala. Ich życiu, jak zapewniają lekarze, nie zagraża niebezpieczeństwo.
Akcja gaszenia pożaru została zakończona po półtorej godziny. Później mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów, a na pogorzelisko weszli eksperci, którzy starali się wyjaśnić przyczyny tragedii. Okazało się wówczas, że spaliło się całe wyposażenie pokoju, w którym zginął mężczyzna. Uszkodzona została instalacja grzewcza. Podczas oględzin policjanci i biegli z dziedziny pożarnictwa wykluczyli, że doszło do podpalenia. Ich zdaniem, ogień został zaprószony. Prawdopodobnie mężczyzna zasnął z niedopałkiem papierosa w ręku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?