Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uznany za oszusta

Robert GRYGIEL
Daniel Nowak pokazuje wyciągi bankowe, które dowodzą, że nigdy nie miał żadnych problemów z płynnością finansową. Fot.R. Grygiel
Daniel Nowak pokazuje wyciągi bankowe, które dowodzą, że nigdy nie miał żadnych problemów z płynnością finansową. Fot.R. Grygiel
Jeden z klientów banku został omyłkowo wzięty za oszusta i wyprowadzony przez policjantów z budynku. Powodem takiego potraktowania był... debet w wysokości 27 zł. - Wczoraj dzwonił do mnie przedstawiciel banku.

Jeden z klientów banku został omyłkowo wzięty za oszusta i wyprowadzony przez policjantów z budynku. Powodem takiego potraktowania był... debet w wysokości 27 zł.

- Wczoraj dzwonił do mnie przedstawiciel banku. Proponował drobny upominek jako zadośćuczynienie za to, jak mnie potraktowano - mówi Daniel Nowak. - Cały problem w tym, że pracuję w zachodniej firmie, zajście widziało wiele osób. Na pewno są przekonani, że jestem złodziejem.
Wszystko działo się 4 lipca w ekspozyturze PKO BP w okolicy Zakładów HCP przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu. Daniel Nowak chciał wypłacić pieniądze ze swojego konta. - Na koniec miesiąca miałem debet 27 zł, ale dzień wcześniej dzwoniłem na infolinię i dowiedziałem się, że już wpłynęło na moje konto około 1700 zł - opowiada.

Po przekazaniu czeku na sumę 1650 zł usłyszał, że będzie musiał trochę poczekać, bo ,,są pewne problemy, które trzeba wyjaśnić”. W bankowym komputerze, jak się później okazało, nie została jeszcze naniesiona kwota, która wpłynęła na jego konto. Czek był zastrzeżony i nie można było dokonać wypłaty.

Po około 30 minutach do ekspozytury przyszli dwaj policjanci, których wezwał bank, ponieważ jeden z jego pracowników podejrzewał, że Daniel Owak chce wyłudzić pieniądze.

- Ta kobieta, pokazała ręką w moją stronę i powiedziała do policjantów: ,,Tam siedzi”. Funkcjonariusze postąpili tak jak przewiduje to procedura. Wyprowadzili klienta i przewieźli do Komisariatu Policji Poznań Wilda, gdzie przez dwie godziny przesłuchiwali.

- Już wiemy, że to była pomyłka. Sprawa została umorzona - zapewnia Waldemar Nowacki, komendant wildeckiego KP.
Daniel Nowak napisał zażalenie do dyrekcji banku. W odpowiedzi przeczytał, że zachowanie pracownika PKO ,,było naganne”. Piotr Rajewski, dyrektor III Oddziału Centrum PKO BP w Poznaniu zapewnił, że kasjerkę ukarano i podjęto już odpowiednie działania, by podobne sytuacje się nie powtarzały.

Imię i nazwisko głównego bohatera zostały zmienione.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto