Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W czasie pandemii nie ma kontaktu z 200 uczniami z poznańskich szkół. Co z ich ocenami?

Redakcja
Od 25 marca uczniowie mają obowiązek brania udziału w lekcjach prowadzonych zdalnie przez nauczycieli.
Od 25 marca uczniowie mają obowiązek brania udziału w lekcjach prowadzonych zdalnie przez nauczycieli. istockphoto.com/RidofranzNastępne
Od 25 marca uczniowie mają obowiązek brania udziału w nauce zdalnej. Tylko w Poznaniu jest jednak około 200 uczniów, którzy nie biorą udział w lekcjach i nie ma z nimi żadnego kontaktu. Grozi im brak klasyfikacji na koniec roku szkolnego.

Szkoły w Polsce zamknięte są od 11 marca. Od 25 marca są natomiast zobowiązane do realizowani nauki zdalnej. Uczniowie kontaktują się z nauczycielami za pośrednictwem różnych technologii, realizując w ten sposób program nauczania.

Czytaj także: Do kiedy szkoły będą zamknięte i co zmieni się przed wakacjami? Ministerstwo Edukacji Narodowej podało nowe terminy

Marta Mazurek, wiceprzewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania w radzie miasta Poznania zwraca jednak uwagę na problem dotyczący braku kontaktu w czasie nauczania zdalnego z częścią poznańskich uczniów. W całym mieście jest ich 227.

- Z przeprowadzonych kontroli wynika, że w 15 szkołach pojawia się problem braku kontaktu z przynajmniej dziesięciorgiem uczniów - mówi dr Marta Mazurek, wiceprzewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania w radzie Miasta Poznania, przewodnicząca powołanego przez Prezydenta Zespołu ds. Polityki Równości i Różnorodności.

Sprawdź też:

Problem dotyczy wszystkich rodzajów szkół, zarówno podstawowych, jak i średnich. Marta Mazurek przyznaje również, że najlepszym rozwiązaniem jest kontakt z psychologiem lub pedagogiem szkolnym, który mimo zamkniętych placówek, jest cały czas możliwy.

- Problem ten nie jest powszechny ani nie występuje równomiernie, dotyczy uczniów i uczennic z 9 szkół podstawowych, 4 techników, jednego LO oraz jednej szkoły branżowej I stopnia. Jeśli brak kontaktu wynika z faktu, że edukacja zdalna pogłębiła tylko brak regularnego uczęszczania dziecka, to tak jak zawsze, najlepszym wyjściem jest kontakt ze szkołą. Wsparcie psychopedagogiczne działa cały czas - wyjaśnia.

Uczniom grozi nieklasyfikowanie

Dyrektorzy szkół w Poznaniu przyznają, że spotykają się z kłopotem nierealizowania przez uczniów nauki zdalnej oraz, że często powodem jest po prostu brak chęci ze strony ucznia.

- Mamy sześciu takich uczniów. Nie do końca jest to tak, że nie ma z nimi kontaktu. Oni po prostu nie uczestniczą w nauce zdalnej, ponieważ odmówili takiego sposobu realizowania nauki. Rodzice o tym wiedzą, są bezsilni. Ci uczniowie będą nieklasyfikowani, ale oczywiście w przyszłym roku będą mieli możliwość podjęcia nauki na nowo - tłumaczy Marek Gabryelewicz, dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych.

- Często jest tak, że ci uczniowie chcą zrezygnować z nauki i podjąć pracę. Problemem nie jest brak dostępu do sprzętu. Na początku robiliśmy rozeznanie, z którego wynikało, że około 15 uczniów nie ma możliwości technicznych, ale wszyscy zostali wyposażeni w odpowiedni sprzęt - dodaje Marek Gabryelewicz.

Czytaj również: Szkoła w dobie koronawirusa: "Nauka zdalna to załamanie edukacji" - mówi dyrektorka zespołu szkolno-przedszkolnego w Poznaniu

Dyrektorzy interweniują w MOPR lub na policji

Hanna Janowicz, kierownik oddziału przedszkoli i szkół podstawowych Wydział Oświaty UM w Poznaniu tłumaczy, że w wielu przypadkach w szkołach podstawowych kontaktu nie ma również z rodzicami. Dyrektorzy szkół zgłaszali taki problem do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie lub na policję.

- Często oprócz uczniów, dyrektorzy nie mają także kontaktu z rodzicami. Zdarzały się sytuację, gdy takie przypadki były zgłaszane do MOPR-u lub na policję. To problem wynikający bardzo często z niechęci uczniów do nauki. To osoby, które z reguły miewały problemy z realizowaniem obowiązku nauczania również w czasach tradycyjnego systemu. Wynika to czasami z braku wsparcia ze strony rodziców, choć w każdej ze szkół powody są pewnie różne - podkreśla Hanna Janowicz. - W najgorszym przypadkach uczniom, z którymi nie ma kontaktu grozi brak promocji do następnej klasy - dodaje.

Sprawdź też:

Marta Mazurek wyjaśnia, że dyrektorzy szkół podjęli próby skontaktowania się z uczniami lub ich rodzicami, w przypadkach, gdy kontakt ten od dłuższego czasu jest ograniczony.

- Jak wynika ze sprawozdania przedstawionego na posiedzeniu Komisji Oświaty i Wychowania, wszyscy dyrektorzy i dyrektorki szkół podstawowych podjęli dostępne im próby kontaktu z uczniem czy uczennicą oraz ustalenia powodów, dla których dziecko zniknęło z pola widzenia szkoły. Do tych kroków należy np. próba nawiązania kontaktu z rodzicami, ustalenie z MOPR-em wspólnego działania, jeśli chodzi o dzieci z rodzin objętych wsparciem tej instytucji, skierowanie sprawy do Sądu Rodzinnego i nawiązanie współpracy z policją w celu sprawdzenia sytuacji w domu - tłumaczy.

Wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 17 w Poznaniu przyznaje, że podejmowała interwencję w kuratorium oświaty.

- Była taka grupa uczniów, z którymi nie mieliśmy kontaktu. W jednym przypadku interweniowałam nawet u kuratora sądowego. Na szczęście po tej interwencji sytuacja się wyjaśniła. W tej chwili jest wystawionych kilka zagrożeń ze względu na brak zaangażowania ze strony uczniów - mówi Alicja Kaliszewska.

Zobacz również: Poznań: Zajęcia opiekuńcze dla uczniów szkół podstawowych. Jak podstawówki będą funkcjonowały po 25 maja i jakich zasad muszą przestrzegać?

Marta Mazurek zauważa, że powody nieuczestniczenia w nauce mogą być różne. Może być do brak dostępu do sprzętu, ale także niechęć uczniów lub brak wsparcia ze strony dorosłych.

- Powodów może być cały wachlarz. Może to być trudna sytuacja psychologiczna, konieczność wyjazdu do innego miasta, decyzja rodziców lub opiekunów o wyjeździe do rodziny, gdzie nie ma dostępu do komputera, może to być wreszcie totalny brak wsparcia i zainteresowania ze strony rodziców lub opiekunów i trudna sytuacja w domu. Najbardziej nam zależy, żeby w tym ostatnim przypadku dotrzeć do młodych osób jak najszybciej - podkreśla Marta Mazurek.

Sprawdź też:

Nauka zdalna - nie taki diabeł straszny? Zobacz wideo:

źródło: Tarnowskie Góry

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto