Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W czasie pandemii świetlice i stołówki funkcjonują na innych zasadach. W Poznaniu rodzice uczniów do nich nie wejdą

Justyna Dopierała
Justyna Dopierała
Wiele zasad funkcjonujących dotychczas w szkołach musiało zostać zmienionych przez pandemię koronawirusa. Dyrektorzy wprowadzają dodatkowe środki ostrożności, by minimalizować zagrożenie rozpowszechniania się koronawirusa.
Wiele zasad funkcjonujących dotychczas w szkołach musiało zostać zmienionych przez pandemię koronawirusa. Dyrektorzy wprowadzają dodatkowe środki ostrożności, by minimalizować zagrożenie rozpowszechniania się koronawirusa. Mariusz Kapala
Świetlice i stołówki to w szkole miejsca, w których panuje największy tłok. Z tego powodu dyrektorzy szkół podstawowych w Poznaniu postanowili wprowadzić dodatkowe środki ostrożności. Mają też nadzieję, że w tym roku opieka świetlicowa będzie cieszyć się mniejszym zainteresowaniem niż dotychczas.

Najmłodsi uczniowie na ogół korzystają po lekcjach ze świetlic. Jednak zajęcia świetlicowe są dla dyrektorów trudne do przygotowania w czasach pandemii koronawirusa.

- Stołówki i świetlice to poważny problem do rozwiązania. Byłoby łatwiej, gdyby Ministerstwo Edukacji Narodowej pozwoliło na otwieranie świetlic tylko dla uczniów, których rodzice nie mogą zapewnić opieki po lekcjach. Inaczej jest to kłopot i nie ukrywam, że liczę na to, iż część rodziców zrezygnuje z opieki świetlicowej. Apelujemy o to, by jeśli ktoś ma możliwość opieki nad dzieckiem, to nie przysyłał go do świetlicy - przyznaje Sławomir Stanclewski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 17 w Poznaniu.

- Chcemy, by dzieci miały jak najbezpieczniejsze warunki i się nie tłoczyły. Przygotowaliśmy trzy sale do zajęć świetlicowych. Zniknęły z nich dywany i zabawki. Niestety, nie zawsze jest możliwość wyjścia na zewnątrz - dodaje dyrektor.

Również dyrektor SP 51 zaznacza, że opieka będzie zapewniona dla wszystkich dzieci, ale rodzice starszych uczniów proszeni są, aby w miarę możliwości jak najmniejsza grupa korzystała z zajęć świetlicowych.

- Musimy zapewnić opiekę wszystkim uczniom. Organizujemy świetlicę osobno dla klas pierwszych, drugich i trzecich. Prosimy także rodziców dzieci starszych, by uczniowie nie zostawali na świetlicy, ale mimo wszystko klasy czwarte czy piąte również się na niej pojawiają - mówi Kamila Pona, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 w Poznaniu.

Zobacz również: Uczniowie od 1 września wracają do klas. Główny Inspektorat Sanitarny opracował wytyczne dla szkół. Zobacz listę zasad

Zaznacza jednak, że w świetlicy wprowadzono dodatkowe zasady bezpieczeństwa. - Staramy się o dystans społeczny. Na podłodze wyznaczone są puzzlami specjalne obszary, ponadto jest limit dzieci przy stolikach i nie udostępniamy np. wspólnych kredek - mówi dyrektor Pona.

Podobnie sytuacja wygląda w Szkole Podstawowej Cogito. Tam dodatkowo zrezygnowano z rannej opieki świetlicowej, która funkcjonowała w latach ubiegłych.

- Podzieliliśmy to w ten sposób, że na świetlicy osobno przebywają dzieci klas pierwszych, drugich i trzecich, żeby się nie mieszały. Rodzice prosili również o świetlicę dla klas starszych i w tym przypadku jest jedna grupa, ale wtedy obowiązkowe są maseczki. Zrezygnowaliśmy także z rannej świetlicy, która była otwarta od godz. 7.30 - tłumaczy Marzena Kędra, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej Cogito w Poznaniu.

Zobacz także: Uczniowie i nauczyciele wrócili do klas. Jak dystans społeczny i reżim sanitarny wyglądają w praktyce? Zobacz zdjęcia ze szkół w Poznaniu

Rodzice do szkół i przedszkoli nie wejdą

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaleca, by ograniczyć przebywanie osób postronnych w szkołach. Ze względu na bezpieczeństwo w wielu szkołach rodzice nie wejdą do budynku ze swoimi dziećmi.

- Wiem, że nie każdemu się to podoba, ale musimy zadbać o bezpieczeństwo. Dzieci są odbierane od rodziców na zewnątrz - podkreśla Stanclewski.

Czytaj także: Powrót uczniów do szkół: Od września maseczki na korytarzach i różne pory przerw. Dyrektorzy przygotowują się do rozpoczęcia roku szkolnego

Również dyrektor podstawówki nr 51 zaznacza, że dzieci odbierane są od rodziców poza budynkiem szkoły.

- Najmłodsze dzieci wchodzą bocznym wejściem. Jednak rodzice nie wchodzą z nimi. Odbieramy dzieci spod budynku

- zaznacza Kamila Pona.

Nie wszyscy rodzice mogą też odprowadzić swoje dzieci do sal w przedszkolach. - Najmłodsze dzieci są odprowadzane przez rodziców, natomiast starsze żegnają się z rodzicami w holu. Taka organizacja będzie też obowiązywała w najbliższym czasie. Trudno powiedzieć, jak długo potrwa taki stan rzeczy. Organizację pracy przedszkola dostosowujemy do wytycznych i procedur obowiązujących w trakcie trwania pandemii – przyznaje Lidia Kołodziejska.

W Przedszkolu nr 77 rodzice dotychczas odprowadzali dzieci do sal. Teraz mogą wejść jedynie do holu. - Rodzice żegnają się z dziećmi w pierwszym holu. Kiedyś wchodzili z maluchami do szatni, przebierali i przekazywali do sal. Teraz pracownicy odbierają dzieci z holu i zaprowadzają do szatni - wyjaśnia Elżbieta Przybylak, dyrektor przedszkola.

Rodzice są zobowiązani do dezynfekcji rąk przed budynkiem, a do przedszkola muszą wejść z zakrytym nosem i ustami.

Czytaj również: Jak funkcjonują szkoły w powiecie kolskim, który znalazł się w strefie czerwonej?

Powrót uczniów do szkół: Stołówki na nowych zasadach

Dyrektorzy tłumaczą również, że ze względu na pandemię koronawirusa zmieniły się zasady spożywania posiłków w szkołach.

- Śniadania dzieci będą jadły w swoich salach. Na obiad muszą chodzić do stołówki, ale by zmniejszać tłok, najmłodsze dzieci będą jadły poza przerwą obiadową - wyjaśnia Sławomir Stanclewski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 17 w Poznaniu.

Zobacz też: Niezwykłe rozpoczęcie roku szkolnego 2020/21 w Poznaniu. Na dachu Przedszkola nr 121 na Strzeszynie. Zobacz zdjęcia

Uczniowie podstawówki Cogito również będą jadali w salach.

- Posiłki przygotowywane są w pojemnikach i dzieci jedzą w salach - przyznaje Marzena Kędra, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej Cogito w Poznaniu.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto