Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W imię córki

Marcin KONIECZNY
- Moja córka jest dorosła, założyła własną rodzinę i sama decyduje o sobie - komentuje Jan Stencel. Fot. M. Konieczny
- Moja córka jest dorosła, założyła własną rodzinę i sama decyduje o sobie - komentuje Jan Stencel. Fot. M. Konieczny
Do pięciu lat więzienia grozi Barbarze M., córce przewodniczącego Rady Gminy Chocz. Zdaniem prokuratury, usiłowała ona wyłudzić 30 tys. zł odszkodowania za samochód, który rozbiła prowadząc pod wpływem alkoholu.

Do pięciu lat więzienia grozi Barbarze M., córce przewodniczącego Rady Gminy Chocz.
Zdaniem prokuratury, usiłowała ona wyłudzić 30 tys. zł odszkodowania za samochód,
który rozbiła prowadząc pod wpływem alkoholu.

Barbara M. rozbiła prawie nowego Seata leona w listopadzie ubr. w Choczu (powiat pleszewski). Jednak, gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, przy samochodzie zastali jej męża. Karol M. był trzeźwy. Stwierdził, że to on prowadził, a żona jechała jako pasażerka. Kobiety już nie było na miejscu zdarzenia. Dlaczego doszło do podmiany kierowcy? Być może dlatego, że nietrzeźwi kierowcy nie otrzymują odszkodowania, gdy ,,skasują” auto.

Jechała sama

Polegając na nieprawdziwych zeznaniach małżeństwa M. oraz świadków, Prokuratura Rejonowa w Pleszewie początkowo uznała Karola M. za sprawcę wypadku. Prawda wyszła na jaw, gdy zaczęły napływać do prokuratury anonimy. - Dowiedzieliśmy się z nich, że pojazdem kierowała Barbara M. - mówi prokurator rejonowy w Pleszewie, Antoni Ulatowski. - Jechała sama i była pod wpływem alkoholu. Zdaniem A. Ulatowskiego, lekarz z kaliskiego szpitala, u którego kobieta stawiła się wkrótce po zdarzeniu, wyczuł od niej woń alkoholu. Między innymi na tym opierają się dowody prokuratury, bo Barbara M. nie została poddana badaniom na trzeźwość.

Sprawa nosi znamiona przestępstwa. - Prawdopodo- bnie już w przyszłym tygodniu postawimy Barbarze M. zarzut próby wyłudzenia odszkodowania za rozbity samochód o wartości ponad 30 tys. złotych - wyjaśnia prokurator. - Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Kłamali na życzenie

Z kolei do trzech lat więzienia grozi pięciu świadkom składającym fałszywe zeznania na korzyść Barbary M. - Twierdzą, że zrobili to na prośbę małżeństwa M. - wyjaśnia A. Ulatowski. Także ojciec Barbary M., przewodniczący Rady Gminy w Choczu, Jan Stencel poświadczył, że seata prowadził jego zięć Karol M. Nie postawiono mu jednak związanego z tym zarzutu. Zdaniem prokuratury, w jego przypadku nie można mówić o świadomym kłamstwie. - Nie było mnie przy wypadku - stwierdza J. Stencel. - Podczas przesłuchania, opierałem się więc na zeznaniach innych osób - zapewnia Jan Stencel.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, anonimy na Barbarę M. napływały do prokuratury ze względu na jej ojca. Ze względu na szerokie wpływy w gminie, nie wszyscy darzą go sympatią. - Jestem przyzwyczajony do ataków na mnie - komentuje Jan Stencel.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto