Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W piątek mecz Polska - Włochy: Czy Murawski przyćmi Pirlo?

Maciej Lehmann
Rafał Murawski jest ostatnio w dobrej formie i powinien być silnym punktem kadry
Rafał Murawski jest ostatnio w dobrej formie i powinien być silnym punktem kadry M. Zakrzewski
W piątek we Wrocławiu Polska zagra mecz towarzyski z Włochami. W składzie rywali będą piłkarze, których doskonale pamiętamy z pojedynków Lecha z Juventusem Turyn i Udinese.

W wyjściowej jedenastce biało-czerwonych zobaczymy na pewno Rafała Murawskiego, który w środku boiska będzie toczył zacięte pojedynki ze słynnymi zawodnikami "Starej Damy" Claudio Marchisio i Andreą Pirlo.

Graliśmy już z Argentyną, z Niemcami i z Francją, ale poważnie traktują nas dopiero Włosi. W piątek (godzina 20.45) sprawdzą, w jakiej formie są podopieczni Franciszka Smudy.

Włosi do Polski przylecieli dopiero wczoraj. Jednak w porównaniu do innych znanych piłkarskich ekip, z którymi w ostatnim czasie przyszło się mierzyć biało-czerwonym, tym razem rywal przywiózł pierwszy garnitur zawodników. W podstawowej jedenastce zobaczymy najprawdopodobniej aż pięciu zawodników świetnie spisującego się w tym sezonie w Serie A Juventusu.

Zobacz także: Polska w nowych koszulkach. Gdzie orzełek? [ZDJĘCIA]

W bramce stanie jeden z najlepszych fachowców na tej pozycji na świecie Gianluigi Buffon, na środku obrony pewniakiem jest Giorgio Chiellini, który Kolejorzowi strzelił w Turynie dwa gole głową. Kręgosłup drużyny tworzą Claudio Marchisio, który szalał przy Bułgarskiej podczas słynnego pojedynku na śniegu i lodzie. A do tego są jeszcze Alessandro Matri oraz Andrea Pirlo, którzy dołączyli do klubu z Turynu w tym roku.

Nie wolno zapomnieć o Simone Pepe, który przeciwko Lechowi grał zarówno w barwach Udinese, jak i Juve, ale on raczej będzie rezerwowym. Dobrych znajomych będzie więc sporo, lecz to dobrze, bo lechici pokazali, że także przeciwko wielkim gwiazdom też można ładnie kopać piłkę, pod warunkiem, że włoży się w grę serce i ambicję.

Polacy nie są bez szans, tym bardziej że trenerowi naszych rywali Cesare Prandelli nie brakuje problemów, zwłaszcza w ataku. Duet Antonio Cassano - Giuseppe Rossi - który stanowił o sile reprezentacji w eliminacjach do mistrzostw Europy - wyłączony jest przynajmniej na pół roku.

Cassano, z powodu problemów z krążeniem, przeszedł niedawno operację serca. Nie wiadomo, czy będzie zdolny do gry podczas Euro. Rossi ma natomiast uszkodzone więzadła w prawym kolanie. Dodatkowo z kadry wypadł Sebastian Giovinco. Zawodnik Parmy doznał kontuzji w ligowym meczu z Lazio (0:1) i w poniedziałek wyjechał ze zgrupowania.

W takim wypadku jedynym zawodnikiem pewnym gry w ataku wydaje się Mario Balotelli - niesforny młodzieniec z Manchesteru City, który przeciwko Kolejorzowi co prawda nie grał, ale został dobrze rozpracowany przez sztab szkoleniowy naszego klubu i gdy oko w oko stanie z nim Grzegorz Wojtkowiak, to powinien znać zarówno jego słabe, jak i mocne strony.

Balotelli nie przestał szokować, ale przynajmniej ostatnio strzela bramki. Tydzień temu wbił gola Villarrealowi w Lidze Mistrzów, a kilka dni wcześniej strzelił dwa rywalowi zza miedzy Manchesterowi United. Po pierwszym trafieniu nie cieszył się szaleńczo, ale podniósł koszulkę, pod którą miał T-shirt z napisem "Why always me?" - "Dlaczego zawsze ja?".

- Balotelli? Tak kojarzę. Może odpali fajerwerki i jednak w piątek nie zagra - żartuje Wojciech Szczęsny, nawiązując do niedawnego incydentu, kiedy to Włoch bawił się w swoim domu sztucznymi ogniami i wywołał pożar.

Bramkarz Arsenalu też jest pewniakiem w polskiej reprezentacji. W wyjściowym składzie biało-czerwonych niespodzianek zapewne nie będzie. Smuda rewolucji nie lubi, a ostatnie wyniki i lepsza gra zespołu zapewne upewniły go w tym, co robi.

Czytaj także: Piłkarze Lecha przegrali sparing z reprezentacją U-21

- Wydaje mi się, że trener Smuda jest bardziej spokojny, bo wyniki są lepsze i poprawiła się atmosfera wokół kadry - przyznał Szczęsny.

Jak oceniają swoje szanse w starciu z Włochami kadrowicze? - Sądzę, że zagramy podobnie jak w poprzednich spotkaniach i zwyciężymy. Włochy w eliminacjach do ME straciły tylko dwie bramki i to może być pewnie problem, ale już nie z takimi sobie radziliśmy - mówił Robert Lewandowski.

- Będzie fajna okazja, żeby sprawdzić się na tle jednej z czołowych reprezentacji w Europie. My też zagramy w pełnym składzie i jesteśmy przekonani, że możemy rywalizować z nimi na równym poziomie - zakończył bramkarz naszej reprezentacji.

Współpraca: Jakub Guder (Wrocław)

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto