Wraz ze zbliżającym się zakończeniem roku szkolnego wielu nauczycieli postanawia zrezygnować ze swojej pracy. Na podjęcie tej decyzji mieli czas do końca maja, dlatego też już teraz w całej Polsce mówi się o dużych brakach kadrowych. W Poznaniu także liczba osób gotowych uczyć dzieci i młodzież w szkole jest niewystarczająca.
Jak informuje Hanna Janowicz, kierowniczka I Oddziału Organizacji Szkół i Placówek Oświatowych Wydziału Oświaty UMP, na obecnym etapie zatwierdzania arkuszy organizacji pracy szkół na rok szkolny 2022/2023 liczba nieobsadzonych etatów jest porównywalna do tego z zeszłego roku. W tym roku brakuje trochę ponad 560 nauczycieli, w ubiegłym roku 590, ale liczba ta prawdopodobnie może się jeszcze zmienić.
Należy pamiętać, że przed nami jeszcze wprowadzenie zapisów, dotyczących standaryzacji zatrudnienia psychologów i pedagogów w szkołach i przedszkolach oraz ewentualne zmiany organizacyjne wynikające z liczby uczniów z Ukrainy, co może wpłynąć na wzrost wakatów
– wyjaśnia Janowicz.
Na stronie Kuratorium Oświaty w Poznaniu cały czas są dodawane ogłoszenia z ofertami pracy dla nauczycieli. Najczęściej propozycje objęcia wakatów dotyczy pedagogów (w tym specjalistów od pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej, szkolnej, specjalnej, terapeutycznej, oligofrenopedagogiki, surdopedagogiki), nauczycieli wychowania przedszkolnego, języka angielskiego, języka polskiego, matematyki, informatyki oraz przedmiotów zawodowych. Ponadto, nie brakuje też ogłoszeń o poszukiwaniu psychologów szkolnych. Na ten moment osobom, mającym uprawnienia do nauczania tych przedmiotów, najłatwiej byłoby znaleźć pracę w stolicy Wielkopolski.
Nauczyciele odchodzą ze szkół
Małgorzata Kowzan, prezeska Okręgu Wielkopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, podkreśla, że powodów, dla których nauczyciele rezygnują ze swojej pracy, jest wiele.
Przede wszystkim niskie wynagrodzenie. Od 1 maja co prawda nauczyciele dostali podwyżkę, ale 120 zł dla stażysty czy 178 zł w przypadku nauczyciela dyplomowanego, przy inflacji sięgającej 13,9 proc., nie są satysfakcjonującymi kwotami.
Ponadto dodaje, że nieustannie przybywa nauczycielom obowiązków, trudności i stresu przysporzyła pandemia i nauka w różnych formach, duże wyzwanie cały czas stanowi też praca z dziećmi z Ukrainy.
ZNP wystąpił do premiera o przygotowanie konkretnych rozwiązań dotyczących edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy, m.in. dopracowanie systemu włączania ukraińskich dzieci do polskiego systemu, ze szczególnym uwzględnieniem tworzenia oddziałów przygotowawczych, oceniania, klasyfikowania, egzaminów i rekrutacji na różnych poziomach językowych
– mówi Kowzan.
Nauczyciele są zmęczeni, nie czują się docenieni, brakuje im wsparcia, dlatego też ze szkół uciekają doświadczone osoby po wielu latach pracy. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawia się w szkolnictwie zawodowym, gdyż bardzo trudno znaleźć nauczycieli przedmiotów zawodowych chcących uczyć młodzież za niewielkie pieniądze. Jeżeli nic się nie zmieni w kwestii wynagradzania, to nie przyciągniemy młodych do tego zawodu
- kończy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?