W Poznaniu zbadano kamerą termowizyjną już 470 budynków

W tym roku postanowiłem trzymać rękę na pulsie. Punktualnie o godzinie 12 zarejestrowałem się na internetowej stronie „Trzymaj ciepło”. Przezorność okazała się uzasadniona. Jak się później dowiedziałem, znów dwieście wolnych miejsc zostało zajętych w ciągu 47 minut! Dlaczego tak bardzo zależało mi na udziale w tym programie? Moje rachunki za gaz, którym ogrzewam dom, są z roku na rok wyższe, mimo że ociepliłem dach, wymieniłem prawie wszystkie okna. Którędy więc ucieka „moje” ciepło i moje pieniądze!?

Fachowcy z Dalkii pojawili się tuż po zmroku. Kilkunastominutowe badanie kamerą termowizyjną potwierdziły niektóre moje obawy. Okazało się jednak, że ciepło ucieka także z miejsc, których o to nie podejrzewałem.

Od grudnia mam nowe, solidne, dębowe drzwi zewnętrzne. Kosztowały majątek, ale wykonawca zapewniał, że lepszych i szczelniejszych na rynku nie ma. A tu przykra niespodzianka, prawy narożnik, co widać doskonale na ekranie kamery świeci się ostrzegawczo na czerwono.

– Najprawdopodobniej wykonawca źle założył uszczelkę – pociesza mnie Mateusz Stando z firmy Dalkia, która prowadzi badania. Od frontu wszystkie okna są wymienione na szczelne, plastikowe. Okna wyglądają nieźle, ale gdzieś nad nimi widać tak zwany mostek termiczny. Musi tam być jakieś pęknięcie w elewacji. Czerwono (ten kolor znamionuje dużą ucieczkę ciepła) robi się przy jednym z fundamentów. Kiedyś zrobiłem w tym miejscu betonową ścieżkę.

– Brakuje tam izolacji – orzeka specjalista. Rzeczywiście, powinienem wcześniej ocieplić ławę fundamentową. Chwila prawdy przy luksferach, które pokrywają jedną ze ścian. – Mogło być gorzej – ocenia M. Stando.

Chwilę później wyraźnie widzę, jak wiele ciepła ucieka przez dwa okna na piętrze, których nie zdążyłem wymienić. Aparatura wskazuje przy nich temperaturę plus dwa stopnie. Nowe też nie są bez grzechu. W kilku miejscach najprawdopodobniej trzeba wymienić uszczelkę. Dach zdał egzamin. To cieszy, bo mam jeszcze dwie raty kredytu do zapłacenia za jego izolację...

– Generalnie nie jest źle – ocenia M. Stando. – Pewnych rzeczy nie jest pan w stanie poprawić, bo błędy zostały wykonane już na etapie budowy domu. Widzę że jedno z okien jest zbyt cofnięte, a inne zbyt wysunięte w stosunku do frontu budynku. Koniecznie też trzeba zaizolować ten nieszczęsny fundament. No i zareklamować drzwi – zaleca.

To już druga edycja programu
„Trzymaj ciepło” to wspólna akcja Urzędu Miasta Poznania oraz firmy Dalkia. Podczas pierwszej, ubiegłorocznej edycji kamerą termowizyjną zbadano 200 domów. Tegoroczna pula była większa. Na liście było w sumie 625 posesji. 470 z nich już zbadano, do końca lutego sprawdzone będą pozostałe budynki. Po dwóch tygodniach od badania właściciel posesji otrzyma raport ze zdjęciami, na których będzie dokładnie widać, którędy ucieka ciepło z jego domu. Z powodu wielkiego zainteresowania jest szansa, że będzie trzecia edycja tej akcji.