W takich chwilach poznaniacy nie lubią okazywać emocji?

Miejsce uroczystości zostało przygotowane wzorcowo: plac przed telebimem jest podzielony na sektory, porządku pilnują grupy  harcerzy, są też sanitariusze z karetkami, przenośne toalety oraz miejsca siedzące dla osób starszych, dla których stanie przez kilka godzin byłoby zbyt trudne. Brakuje tylko ludzi.

Kwadrans przed 12 plac - z wyjątkiem służb porządkowych - był praktycznie pusty, tuż przed południem pojawiło się na nim kilkadziesiąt osób, w tym marszałek Marek Woźniak i wicewojewoda Przemysław Pacia.
- Mimo wszystko to wstyd, że ludzi jest tak mało - ocenia wicewojewoda. - Z jednej strony każdy ma prawo przeżywać to na swój indywidualny sposób, przecież o to walczyliśmy 30 lat temu, żeby to można było robić. Ale z drugiej strony takie wspólne przeżywanie jest dla mnie najbardziej godne.

Zdaniem marszałka Marka Woźniaka frekwencja nie jest zbyt wysoka, bo poznaniacy niezbyt chętnie okazują publicznie swoje emocje, wolą je przeżywać raczej wewnętrznie lub w otoczeniu najbliższych osób.

- Poza tym trzeba pamiętać, że sporo osób wyjechało do Warszawy, a nawet już do Krakowa, by w tych uroczystościach uczestniczyć na żywo - wyjaśnia marszałek. - A ten telebim jest naszą propozycją dla tych, którzy jednak mają potrzebę bycia razem i przeżywania wspólnie takiej sytuacji.

Jednak z upływem czasu uczestników transmisji przybywa. Edyta Furmaniak przyszła ze swoim partnerem i synkiem Szymonem.
- Przyszliśmy, bo tu tworzy się historia - mówi po prostu. - Chcieliśmy zobaczyć, jak poznaniacy to odbierają. Na razie nie ma zbyt wielu osób, ale myślę, że dojdą po południu, na nabożeństwo. Przyszliśmy tu też ze względu na naszego synka. On jest jeszcze zbyt mały, żeby cokolwiek z tego rozumieć, ale kiedyś będzie się o tym uczył na historii. Wtedy będziemy mogli mu powiedzieć, że tu był.

Dziś na placu Mickiewicza od 12 można oglądać przekaz telewizyjny uroczystości ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Jutro od 14 transmisję pogrzebu pary prezydenckiej na Wawelu. 

Poznaniacy oglądają uroczystości żałobne na telebimie Kilkuset poznaniaków zgromadziło się na pl. Mickiewicza, aby wspólnie oglądać na telebimie transmisję uroczystości żałobnych pary prezydenckiej.