Od kilku lat Biedronka i Lidl nie sprzedają żywych karpi. Ponadto Lidl ruszył z tegoroczną kampanią reklamową wspierająca promocję świeżego na karpia w płatach.
Natomiast od wielu lat Klub Gaja prowadzi kampanię społeczną „Jeszcze żywy KARP”.
Do tej kampanii dołączyła właśnie sieć Sieć Piotr i Paweł, która rezygnuje ze sprzedaży żywego karpia. Sprzedaż żywych karpi to peerelowski i przestarzały zwyczaj, który powoduje ogromne cierpienie tych zwierząt. Zmiana społeczna to długofalowy proces. Po wielu latach kampanii Klubu Gaja – nagłaśniania problemu, budowania poparcia społecznego i doprowadzenia do zmiany prawa coraz więcej sklepów rezygnuje z takiej formy sprzedaży. Klientom oferują karpia z lodu czy w płatach. To już trend - czytamy na stronie klubgaja.pl
- Zmiana w podejściu do karpia, sprzedawanego żywcem przed świętami nabrała tępa i rozmachu. Coraz więcej konsumentów reaguje na fatalne warunki w jakich przebywa i jest transportowany żywy karp. To efekt wielu działań podejmowanych w ostatnich latach przez organizacje, prawników i obywateli. Bardzo jestem zadowolony, że kampania „Jeszcze żywy KARP”, którą Klub Gaja prowadzi od wielu lat ma następców i sojuszników. Powoli, ale jednak, zbliża się koniec bezsensownych cierpień żywego karpia przed świętami - podkreśla Jacek Bożek z Klubu Gaja.
Klub Gaja co roku apeluje do konsumentów by nie kupowali żywych karpi i reagowali w sklepach na ich złe traktowanie i cierpienia. Karpie chroni ustawa o ochronie zwierząt. Sąd Najwyższy w 2016 r. potwierdził, że przetrzymywanie ryb bez wody jest znęcaniem się nad nimi. Każdy z nas może pomóc tym zwierzętom reagując na ich cierpienie i zgłaszając naruszenie prawa na policję, a także wysyłając listy lub maile do sklepów, by zrezygnowały ze sprzedaży żywych karpi.
TU KLIKNIJ I ZOBACZ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?