W lutym, w ramach spotkań "OTWARTE", mieszkańcy spotkali się z przedstawicielami instytucji miejskich, radnymi i zainteresowanymi losem terenów Madaliny. Wtedy uczestnicy spotkania rozmawiali o tym, aby tymczasowo zajezdnię przeznaczyć na działania kulturalne i zbliżające do siebie społeczność Wildzian, a docelowo - na muzeum poznańskiej komunikacji i techniki.
Za dwa miesiące ma dojść do podpisania umowy dotyczącej zamiany terenów pomiędzy MPK a miastem, w wyniku której miasto stanie się właścicielem zajezdni przy ul. Madalińskiego. Po uzyskaniu własności, miasto miało przeznaczyć ten teren na działania kulturalne i muzeum. Jednym z pomysłów było wydzierżawienie zajezdni MPK.
W lipcu miało odbyć się spotkanie w Urzędzie Miasta - pierwszy krok do realizacji pomysłu. Spotkanie miało przynieść odpowiedzi na pytania o koszty utworzenia przestrzeni muzeum, jego funkcje oraz o to, kto i po co miałby się tym zająć.
Do takiego spotkania nie doszło, a kierowniczka Biura Nadzoru Właścicielskiego nie widzi możliwości utworzenia muzeum:
- Kto miałby się zająć utworzeniem muzeum? Kto finansować? To nie zadanie MPK, ale Wydziału Kultury i Dziedzictwa - mówiła Beata Kocięcka z biura NW na wtorkowej Komisji Rewitalizacji i dodała: - Poza tym funkcja zabudowy terenu była mieszkaniowa.
Radny Mariusz Wiśniewski podkreślił, że jest deklaracja na to, że nieruchomość nie będzie wystawiona na sprzedaż: -Stanowisko prezydenta miasta było pozytywne. Wierzę, że miasto nie wystawi zajezdni na sprzedaż. Jest morze pomysłów na to, w jaki sposób urządzić w niej muzeum.
Czytaj też: W Madalince na Wildzie ruszą wydarzenia kulturalne? Radni są za
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?