W jednym z poznańskich pubów spotkaliśmy Zbyszka, który w tym roku rozpocznie naukę w klasie maturalnej. Szaleństwa w ostatnim tygodniu wakacji? - Dopiero co wróciłem znad morza. Ten tydzień nazwałbym bardziej regeneracyjnym - śmieje się. - Pewnie spędzę go w domu, leżąc do góry brzuchem przed telewizorem. Ale w sumie - dlaczego nie? - pyta retorycznie.
Są też osoby, które już oswajają się z perspektywą zbliżającego się roku szkolnego. Ostatni tydzień bez lekcji to dla Oliwii czas pełnej mobilizacji. - Muszę kupić wszystkie podręczniki i wybrać zeszyty. Z tym będzie najwięcej problemu, bo nie mogę chodzić do szkoły 10 miesięcy z czymś, co według mnie jest brzydkie i nieestetyczne - mówi. - Do tego musze się wyposażyć w opracowania lektur na ten rok. Cóż, trochę biegania będzie - uśmiecha się.
Zupełnie inaczej do końcówki wakacji podchodzi Maciej. - Cały lipiec pracowałem. Ostatni tydzień zamierzam spędzić tak jak cały sierpień - nad jeziorem imprezując z kumplami. - mówi bez wahania. Pytany o przygotowania do szkoły, odpowiada - Kompletnie mnie to nie interesuje. Wszystkim zajmuje się jak zwykle mama. I dobrze, jakoś to będzie. Póki co chwytam dzień, jak mawiał jeden z filozofów, a szkołą zacznę się martwić pierwszego.
Wszystkim uczniom życzymy udanych ostatnich siedmiu dni wakacji, a na nowy rok szkolny takiego samego luzu, jaki prezentuje Maciej...
Następne wakacje rozpoczynają się już niedługo... 20 czerwca 2009 roku!
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
