Wakacyjna oferta Warty

Wakacje. Dziecko wyjeżdża w pierwszą samodzielną podróż. A co będzie jak złamie rękę?

Przed niebezpieczeństwem nie da się ustrzec, ale można zabezpieczyć choć przyszłość. Ubezpieczenia turystyczne - oferowane teraz przez większość towarzystw ubezpieczeniowych - mogą pokryć nie tylko koszty leczenia, ale także transportu, skutków nieszczęśliwych wypadków czy nawet utraty bagażu. - W zakresie podstawowym ubezpieczenie zagraniczne obejmuje koszty leczenia szpitalnego, stomatologicznego, ambulatoryjnego, leczenia ciąży. Do tego dochodzi ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, a assistance obejmuje 5 świadczeń - w tym transport medyczny praktycznie bez granicy kosztów - tłumaczy Agnieszka Krzyżanowska z Warty.

Oczywiście każde towarzystwo ma inną ofertę, ale wszystkie jednym głosem mówią: szykując się do wyjazdu za granicę warto wykupić ubezpieczenie. Koszty leczenia na świecie są olbrzymie i łatwo mogą doprowadzić do bankructwa. Mało tego - w krajach Unii Europejskiej, w których Polaków teoretycznie powinno obejmować ubezpieczenie zdrowotne, bardzo trudno je wyegzekwować. Nie dość, że każdy kraj ma służbę zdrowia działającą w inny sposób - w niektórych krajach na przykład trzeba dopłacać, to jeszcze wyjeżdżając z Polski trzeba postarać się o druk z Narodowego Funduszu Zdrowia, który następnie trzeba potwierdzać w niektórych odwiedzanych krajach. Z ubezpieczeniem tego problemu nie ma.
O czym jeszcze warto pamiętać? Ubezpieczeniem można objąć nawet dzieci nowonarodzone. Nie ma problemu jeśli nastolatkowie wyjeżdżają w samodzielną podróż: ich również można ubezpieczyć. Choć suma ubezpieczenia rozpoczyna się od 10 tysięcy euro, sami agenci jako bezpieczną - czyli gwarantującą pokrycie większości nieprzewidzianych wydatków – wskazują sumę 30 tysięcy euro. Warto również wykupić ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej na przykład na wypadek, gdyby dziecko zniszczyło coś w zagranicznym sklepie. Przykładowe koszty ubezpieczenia dziecka wyjeżdżającego za granicę na 14 dni (suma 30 tysięcy euro, NNW - 10 tysięcy złotych) to około 50 złotych (dla dorosłych 30 procent więcej). Przy ubezpieczeniu krajowym to połowa tej sumy.

W razie przedłużenia pobytu można również telefonicznie przedłużyć ubezpieczenie. Ważne żeby zrobić to najpóźniej w przeddzień wygaśnięcia pierwszej polisy i, aby ktoś w kraju opłacił za nas składkę.

Wyjeżdżając za granicę można również ubezpieczyć swój bagaż i... rowery. Dodatkowe ubezpieczenia mogą nam zapewnić środki na powrót i na przykład opłacenie hotelu w przypadku, kiedy zgubimy pieniądze.