Maraton filmowy "Wampiry na mieście", zorganizowany wspólnie przez trzy poznańskie kina studyjne z okazji Halloween, rozpoczął się o godzinie 17 w kinie Rialto. Tam twarze widzów do twarzy wampirów upodobniły makijażystki.
W Rialto widzowie zobaczyli film "Tylko kochankowie przeżyją" po czym, prowadzeni przez wampirzycę na szczudłach i połykaczy ognia, przeszli do Nowego Kina Pałacowego. Tam powitani zostali winem i obejrzeli film „O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu”.
Po projekcji wampir na szczudłach poprowadził widzów dalej ulicą Święty Marcin – do bramy, w której znajduje się Kino Muza. Tam, oprócz pokazu filmu "Co robimy w ukryciu" czekała na nich trumna, w której można było sobie zrobić pamiątkowe zdjęcia. Maraton zakończyło afterparty w holu Muzy.