Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warciarze jak chłopcy z Westerplatte

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Piłkarze i trenerzy Warty mimo kłopotów finansowych zapowiadają ambitną walkę o utrzymanie w I lidze. Wszyscy liczą, że miasto pomoże biednemu klubowi, który balansuje na krawędzi istnienia.

Poznańska Warta kłopoty ma od dawna. Starsza siostra Kolejorza nie może liczyć na tylu kibiców, a tym samym sponsorów, co sąsiad z Bułgarskiej. Klub dąży do przekształcenia sekcji piłki nożnej w sportową spółkę akcyjną, co ma przyciągnąć ewentualnych sponsorów. W tym celu zimą spłacono wszystkie długi.
- Musieliśmy spłacić zaległości, których narobiono 10 lat temu. Z tego powodu mamy teraz dołek finansowy – tłumaczy dyrektor sportowy Warty Zbigniew Śmiglak.

Warcie brakuje ok. 400 tysięcy złotych. Przedstawiciele klubu liczą na pomoc miasta. W środę rano spotkali się z władzami Poznania, które jeszcze tego samego dnia miały wizytować stadion przy Drodze Dębińskiej.
- Prezydent Frankiewicz powiedział, że chce pomóc w ulepszeniu obiektu, bo bez tego możemy mieć problemy z otrzymaniem licencji na nowy sezon. Sam prezydent przyznał, ze to jest śmieszne, że na klub piłkarski I ligi miasto przyznaje na sezon 37 tysięcy złotych, ale tak wynika z tabelki, na podstawie której przyznaje się pieniądze klubom sportowym. Według niej drużyna siatkówki nawet jak zajmie ostatnie miejsce w swojej lidze, dostanie więcej pieniędzy od nas – żalił się Śmiglak.

Klub potrzebuje pieniędzy na przynajmniej jedną, małą krytą trybunę i przede wszystkim nową murawę – klub nie ma boisk treningowych i musi ćwiczyć na płycie głównej boiska, co szybko ją niszczy. Zimą piłkarze rozgrywali sparingi na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. Mimo kłopotów start w I lidze raczej jest niezagrożony, choć klub balansuje nad przepaścią.

- Nie wiadomo, co by było, gdybyśmy rundę zaczynali od wyjazdu – przyznaje trener Bogusław Baniak, który zapewnia, że nie będzie tłumaczył się z porażek brakiem pieniędzy w klubie albo oszczędnościami w okresie przygotowawczym. Szkoleniowiec zapewnia, że jest optymistą i wierzy w swój zespół.


Listopad 2008 r. - mała, biedna Warta pokonała Widzew Łódź 3:1.

- Ja moich piłkarzy nazywam chłopcami z Westerplatte, bo wiem, że będą bronić do samego końca tego przyczółka, jakim jest miejsce Warty w I lidze – mówi Baniak. – Zimą za własne pieniądze kupowali sobie odżywki. Nie grają o premie za zwycięstwa, ale tylko o to, by dostać na czas wypłatę.          

- Oczekiwania wobec nas są spore, ale zrobimy wszystko, aby utrzymać się w I lidze i zająć w tabeli wyższe miejsce od innych zespołów w Wielkopolsce, aby pokazać, że jesteśmy drugą siłą w Wielkopolsce – mówi Przemysław Otuszewski.

Z powodów finansowych zimą nie przedłużono w klubie kontraktów z Wojciechem Marcinkiewiczem, Krzysztofem Piskułą i Dariuszem Cudnym. W ich miejsce przybyli Bartosz Hinc, Michał Steinke i Serb Goran Antelj. Do kadry pierwszego zespołu dołączył też junior Maciej Wichtowski.

- Hinc zaimponował mi tym, że chce grać w Warcie. Na pewno będzie to duże wzmocnienie. Co do tego Serba to na razie nic nie mogę o nim powiedzieć. Wichtowski bardzo dobrze spisywał się w grach kontrolnych i na dziś postawiłbym na niego w pierwszym składzie, a nie na Pawła Ignasińskiego – zapowiada trener Zielonych.

Już w pierwszym meczu Wartę czeka trudny mecz – w Poznaniu zmierzą się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wszystkim w klubie zależy na wygranej i dobrej frekwencji na trybunach, bo na mecz wybierają się przedstawiciele kilku firm, którym Warta zaproponowała wejście do sportowej spółki akcyjnej – apelujemy do Czytelników MM Poznań, aby wybrali się w sobotnie popołudnie na mecz Warty – bilety kosztują 15 zł (normalny) i 10 zł (ulgowy).

Mecz z Podbeskidziem rozpocznie się w sobotę o godz. 15 na stadionie Warty przy Drodze Dębińskiej, a w czwartek o godz. 19.30 w kościele pw. Maryi Królowej przy Rynku Wildeckim 4 odbędzie się msza w intencji Zielonych, na którą ultrasi Warty "Nieznajomi" zapraszają wszystkich, którym leży na sercu dobro klubu.

Pokaż, że jesteś z Wartą na dobre i na złe i wybierasz się na mecz z Podbeskidziem - wpisz się na kibicowską listę obecności!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto