Warciarze nie dali rady polonistom

Warta miała w tę sobotę mierzyć się z ŁKS-em Łódź i po raz pierwszy w nowym sezonie rywalizować o ligowe punkty. PZPZN podjął jednak decyzję o przełożeniu terminu rozegrania meczu ze względu na odwołania składane przez ŁKS, który wciąż liczy jeszcze na występy w Ekstraklasie.

Przypomnijmy, że ŁKS utrzymał się w najwyższej klasie rozgrywkowej bez problemu, ale z niejasnych powodów musiał ustąpić miejsca zdegradowanej Cracovii. Termin meczu Warty z ŁKS-em nie jest jeszcze znany. Sztab szkoleniowy warciarzy nie mógł jednak pozwolić sobie na danie odpoczynku piłkarzom gotowym do gry, więc szybko udało się zorganizować sparing z Polonią Środa Wielkopolska.

Zdekoncentrowani piłkarze Bogusława Baniaka szybko stracili pierwsza bramkę. Już w 8. minucie piłkę w bramce głową umieścił Grześkowiak. Od tej chwili inicjatywę przejęli warciarze, ale ich starania (strzelał m.in. Reiss i Magdziarz) przyniosły skutek dopiero pod koniec pierwszej części meczu. Wyrównującego gola zdobył Bekas.

W drugiej połowie mądrze zachowali się piłkarze Polonii, którzy przyjmowali poznaniaków blisko własnej bramki i liczyli na kontry. Właśnie po dwóch kontratakach poloniści zdołali podwyższyć wynik na 3:1.

Na nic zdały się korekty w składzie dokonywane przez trenera Baniaka - zmiany (Bała za Klatta i Kopaniarz za Magdziarza) nie przyniosły rezultatu i Warta musiała pogodzić się z porażką.

Polonia Środa Wielkopolska - Warta Poznań 3:1

Bramki: dla Polonii: Grześkowiak (8) Górka (57), Redlewski  (68), dla Warty: Bekas (40)

Warta rozpoczęła mecz w składzie: Radliński, Ignasiński, Jankowski, Przybyszewski, Otuszewski, Magdziarz, Bartkowiak, Bekas, Wojciechowski, Reiss, Klatt.