Ostatnie pięć ligowych porażek sprawiło, że Warta wylądowała na samym dnie tabeli I ligi. Najbardziej boli porażka sprzed tygodnia, kiedy Zieloni przegrali u siebie z Dolcanem Ząbki 1:2.
- W szatni nie ma tragedii, jesteśmy przygnębieni, ale nadal jesteśmy drużyną, nie ma żadnego podziału na jakieś grupy. Bardzo potrzebujemy chociaż jednego punktu, bo on nam pozwoli się przełamać i może znów zaczniemy wygrywać, grając ładną piłkę – mówi kapitan Zielonych, Tomasz Magdziarz.
Rywal wydaje się wymarzony, bo GKP ma na swoim koncie zaledwie o 2 punkty więcej niż Warta, więc ewentualna wygrana poznaniaków pozwoli im na pewno opuścić ostatnie miejsce w tabeli. GKP przechodzi też kryzys podobny do tego, który prześladuje poznaniaków. Gorzowianie przegrali trzy ostatnie mecze, notując w nich bilans bramkowy 0-10.
- Bardzo groźny w drużynie GKP jest Emil Drozodowicz – to taki zawodnik jak Tataj w Dolcanie. Z 12 goli drużyny on zdobył aż 7 – przestrzega trener Warty, Bogusław Baniak.
Za Zielonymi przemawia jednak też statystyka.
- Jeszcze nigdy nie przegraliśmy z drużynami prowadzonymi przez Czesia Jakołcewicza – zauważa kierownik drużyny, Karol Majewski.
Mecz zostanie rozegrany w sobotę o godz. 14.30. Do Gorzowa wybiera się wielu kibiców Warty – autokary wyruszą spod stadionu Warty o godz. 10. Cały czas można sie zgłosić na wyjazd. Zgłoszenia przyjmuje organizator wyjazdu Michał Iwankiewicz (tel. 0-600 061 977). Wyjazd wraz z biletem na mecz kosztuje 40 zł.
 |  |
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
