Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta lepsza od Ruchu, ale przegrywa

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W pierwszej połowie piłkarze Warty byli o dwie klasy lepsi od rywali, ale nie wykorzystali swoich szans. Po przerwie Ruch zdobył dwa gole i wyeliminował Zielonych z Pucharu Polski.

Po beznadziejnym meczu z Motorem Lublin w zeszłą sobotę, niewielu kibiców wierzyło, że Warta będzie w stanie nawiązać walkę z Ruchem Chorzów w spotkaniu, którego stawką był awans do 1/8 Pucharu Polski. Tymczasem to Zieloni uzyskali zdecydowaną przewagę już od pierwszych minut.

Warta zaskoczyła Ruch grą prostopadłymi podaniami. Po jednym z nich w 8. minucie Grzegorz Wan znalazł się sam na sam z Robertem Mioduszewskim, zdołał go minąć i oddać strzał w kierunku pustej bramki, ale trafił w słupek. W 20. minucie Tomasz Magdziarz przejął piłkę na połowie Ruchu, dośrodkował do Marcina Wojciechowskeigo, który strzelił prosto w bramkarza. Pięć minut później Marcin Klatt wygrał walkę z obrońcami Ruchu, wpadł w pole karne i strzelił. Potężnie uderzona piłka odbiła się od rąk Mioduszewskiego i zmierzała w kierunku pustej bramki, ale w ostatniej chwili zdołał ją wybić Grzegorz Baran.

Chorzowianie nie potrafili się odgryźć nawet jedną groźniejszą akcją i wydawało się, że prędzej czy później poznaniacy zdołają wyjść na prowadzenie.
- W pierwszej połowie chłopcy grali tak ładną piłkę, że sam przecierałem oczy ze zdumienia – przyznawał po meczu trener Warty, Bogusław Baniak.

Obraz gry całkowicie zmienił się po przerwie. W 56. minucie Ruch nieoczekiwanie zdobył gola i to w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Mioduszewski złapał piłkę po podaniu od swojego obrońcy, ale sędzia nie podyktował rzutu wolnego pośredniego dla Warty. Ruch przeprowadził błyskawiczną kontrę, po której Piotr Ćwielong zdobył gola, choć wydaje się, że w chwili podania był na pozycji spalonej.

Stracona bramka mocno podłamała Zielonych, a dodała skrzydeł Niebieskim. Mecz bardzo się wyrównał, a w 75. minucie było już po „zabawie” – Marcin Zając potężnym strzałem z ok. 17 metrów podwyższył wynik na 2:0 i stało się jasne, że w Poznaniu nie będzie niespodzianki.
- Jesteśmy bardzo źli, bo w pierwszej połowie nie było widać, że to Ruch gra w ekstraklasie, a my w I lidze – żałował po końcowym gwizdku Przemysław Otuszewski.
- Warta zaskoczyła nas na początku meczu swoją taktyką, ale szybka analiza sprawiła, że po przerwie już wiedzieliśmy, jak sobie z nią radzić. Trochę mi przykro, że nie zrobiliśmy prezentu trenerowi Baniakowi, który ma dziś urodziny – powiedział po meczu szkoleniowiec Ruchu, Bogusław Pietrzak.

Jubilat na pomeczowej konferencji zaszokował wszystkich dziennikarzy swoją wypowiedzią: - Zastanawiam się nad dalszą swoją pracą w Warcie Poznań, jeśli nie zmienią się tutaj pewne sprawy, przede wszystkim finansowe. Nie mam pretensji do prezesa Urbaniaka i dyrektora Śmiglaka, którzy zrobili naprawdę dużo dobrego dla tego klubu. Nie może też być tak, że niektórzy zawodnicy uważają się tu za święte krowy i kiedy są zmieniani nie podają ręki trenerowi [chodzi o Tomasza Magdziarza – przyp. ZK]. Nie wiem, co będzie dalej – powiedział tajemniczo Baniak.

Warta odpadła zatem z Pucharu Polski i musi skupić się na meczach ligowych. W następnej kolejce czeka ją bardzo trudny mecz w Kielcach z Koroną.

Warta Poznań – Ruch Chorzów 0:2 (0:0)

Bramki: 57. Ćwielong, 75. Zając.

Żółte kartki: Magdziarz, Ragaman – Grzyb, Nykiel, Baran, Fabus.
Sędziował: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).
Widzów: 300.

Warta: Berczyński – Cudny, Ragaman, Strugarek, Otuszewski – Bekas, Ngamayama – Magdziarz (78. Burkhardt), Wojciechowski, Wan (65. Sikora) – Klatt (65. Iwanicki).

Ruch: Mioduszewski – Grzyb, Baran, Adamski, Brzyski – Zając, Pulkowski, Nowacki (46. Balaż), Ćwielong (82. Babiarz) – Haftkowski (46. Nykiel), Fabus.

Do 1/8 Pucharu Polski awansował za to drugi poznański klub - Lech Poznań, który pokonał w Gliwicach Piasta 4:0 (więcej o tym meczu w artykule "Lech spacerkiem w 1/8 Pucharu Polski").

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto