Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta tonie w tabeli i długach – piłkarze protestują

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
„Gramy za darmo” – w koszulkach z takim napisem wyszli na sobotni mecz ligowy zawodnicy Warty, którym klub nie płaci pensji od kilku miesięcy.

Temat kłopotów finansowych Warty odżywa na nowo regularnie co kilka miesięcy. Tym razem przywołały go koszulki z napisem „Gramy za darmo” oraz „Poznań stawia na sport”, w których piłkarze wyszli na sobotnie spotkanie ligowe z Sandecją Nowy Sącz.

- Sytuacja wygląda gorzej niż źle – tłumaczy Tomasz Magdziarz, kapitan zespołu. – Do tego, że w klubie są problemy z wypłatą pensji, już się przyzwyczailiśmy, ale zazwyczaj zaległości dotyczyły jednej-dwóch pensji, a teraz aż pięciu. Niektórym zawodnikom dosłownie brakuje na chleb.

Wydawało się, że po przeprowadzce klubu na Stadion Miejski łatwiej będzie o sponsorów, ale niewiele z tego wyszło.
- Rzeczywiście mamy zaległości wobec piłkarzy, ale Tomek przesadził, chodzi o cztery pensje – przyznaje Zbigniew Śmiglak, dyrektor sportowy Sekcji Piłki Nożnej Warty. – Nie udało nam się pozyskać jednego z nowych sponsorów, ci mniejsi też mają swoje kłopoty, a pan Mróz choć wspiera klub jak tylko może, to jednak nie jest to sponsor strategiczny.

Jak wyjaśnia Śmiglak, kłopoty klubu to m.in. efekt niespodziewanej konieczności spłaty delegacji sędziowskich za ubiegły sezon, które pierwotnie miał finansować jeden ze sponsorów I ligi.
- Do tego przed sezonem musieliśmy zarejestrować wielu nowych piłkarzy, a to się wiąże z konkretnymi opłatami w PZPN – mówi dyrektor sportowy Warty. – Co możemy zrobić, aby poprawić sytuację? Szukamy kolejnych sponsorów, rozmawiamy z różnymi ludźmi i czekamy na dotację z miasta, która jest jednak niewielka – żaden inny klub w I lidze nie dostaje od swojego miasta tak mało pieniędzy jak my.

Do 15 października klub ma uregulować jedną z zaległych pensji.
- Ale to przecież nie rozwiązuje problemu – zauważa Magdziarz. – Chcemy spotkać się z chłopakami i ustalić, co robić dalej. Zbliżają się wybory, liczymy, że może w tej sytuacji łatwiej będzie zdobyć przychylność pewnych osób odpowiedzialnych za sport w tym mieście.

Piłkarze nie wykluczają, że podobnie jak w poprzednim sezonie rozpoczną strajk. Długi to zresztą nie jedyny problem Warty, która także w rozgrywkach ligowych spisuje się bardzo słabo i niebezpiecznie zbliża się do strefy spadkowej. Degradacja do II ligi to dla klubu, który w 2012 r. będzie obchodził 100-lecie istnienia, byłby to prawdziwy dramat.

- Musimy się utrzymać za wszelką cenę – mówi Zbigniew Śmiglak. – W Polsce tylko ekstraklasa i I liga pozwalają na istnienie zawodowego klubu. Jeśli dojdzie do podpisania nowej umowy dotyczącej transmisji z meczów I ligi, to otrzymamy środki pokrywające nawet 50 procent naszego budżetu.

Przed piłkarzami Warty w tym tygodniu dwa ważne mecze w Poznaniu. W środę na Bułgarskiej zmierzą się z Dolcanem Ząbki, a w sobotę z Górnikiem Łęczna. Miejmy nadzieję, że kibice Zielonych swoją liczbą i dopingiem pokażą, że taki klub jak Warta jest w Poznaniu potrzebny.

Czytaj także:
Sandecja - Warta 3:1: Warciarze sięgnęli dna!

Warta Poznań doznała kolejnej porażki w lidze. Tym razem uległa w Nowym Sączu miejscowej Sandecji 1:3. Styl w jakim przegrali podopieczni Marka Czerniawskiego trzeba zostawić bez komentarza!


Supertyper piłkarski III: Ostatnia szansa na bilet na mecz Warta – Górnik

Aż dwóch typerów przewidziało porażkę Warty z Sandecją w stosunku 1:3. W tej kolejce typujecie wynik meczu Warta – Dolcan, a wygrać możecie ponownie wejściówki na mecz z Górnikiem Łęczna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto