Warta w Pucharze Polski chce awansować i trafić na Lecha

Puchar Polski to nie są priorytetowe rozgrywki dla piłkarzy poznańskiej Warty, ale przejście I rundy wydaje się wymogiem minimum. Los przydzielił poznaniakom drugoligowy zespół OKS 1945 Olsztyn. Bardziej niż klasą rywala, wszyscy w Warcie przejmują się daleką podróżą, tym bardziej, że już w sobotę Zielonych czeka spotkanie w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Najlepiej byłoby jechać bezpośrednio z Olsztyna do Ostrowca, ale to są dodatkowe koszty – mówił jeszcze kilka dni temu Marek Czerniawski, trener Warty.

Ostatecznie nic z tego nie wyszło.
- Nie jestem Romanem Abramowiczem – przyznaje Zbigniew Śmiglak, dyrektor sportowy Warty. - Zespół pojechał autokarem już we wtorek, po meczu wróci do Poznania, w piątek pojedzie do Ostrowca.

Po 5 kolejkach rozgrywek II ligi OKS z 6 punktami na koncie zajmuje 10. miejsce w tabeli. Nie ma jednak wątpliwości, że dla olsztynian możliwość zaprezentowania się w starciu z zespołem grającym o jedną klasę wyżej, to duża nobilitacja i raczej nie ma mowy o łatwym zwycięstwie warciarzy.

Zieloni też chcą się mierzyć z silniejszymi od siebie, dlatego zależy im na awansie do kolejnej rundy.
- Liga jest dla nas najważniejsza, ale puchar też – zapowiada Czerniawski. – Chcemy awansować, bo później trafimy na zespół z ekstraklasy, a czy nie byłoby fajnie wylosować np. Lecha albo Legię?

O trafieniu Kolejorza marzy także m.in. Piotr Reiss, który właśnie w tym klubie spędził najlepsze lata swojej kariery.

Dywagacje o potencjalnym rywalu w kolejnej rundzie należy jednak odłożyć na bok i skupić się na pokonaniu w środę olsztynian. Początek meczu OKS 1945 Olsztyn – Warta Poznań o godz. 17.

Warta - ŁKS 4:1: Zieloni odczarowali Bułgarską Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy po pierwszych 45 minutach! Warta Poznań po świetnej drugiej połowie pokonała pewnie przy Bułgarskiej Łódzki Klub Sportowy 4:1. To pierwsze zwycięstwo Zielonych w tym sezonie.