Po obiecującym remisie z Bogdanką Łęczna Warta niestety przegrała w Stróżach z Kolejarzem, a ponieważ w międzyczasie zaczął punktować Stomil Olsztyn, z którym Zieloni walczą o utrzymanie, w sobotę do meczu z Zawiszą przystępowali już z nożem na gardle.
Początek meczu był dość niemrawy. Dopiero w 16. minucie niezłym strzałem z dystansu popisał się Marcin Trojanowski i Wojciech Kaczmarek z najwyższym trudem odbił piłkę na rzut rożny.
Piłkarze Zawiszy z każdą minutą zyskiwali optyczną przewagę, ale mieli kłopot ze stwarzaniem sobie sytuacji strzeleckich. W 33. minucie Trojanowski sfaulował jednak w polu karnym Jakuba Wójcickiego i sędzia podyktował rzut karny dla gości. Łukasz Radliński rzucił się w ten róg bramki, w który uderzał Paweł Abbott, ale strzał był na tyle silny i precyzyjny, że na tablicy wyników wyświetlił się wynik 0:1.
Warta nie potrafiła odpowiedzieć na stratę gola udaną akcją. Zamiast tego w 48. minucie omal nie padła druga bramka dla zespołu z Bydgoszczy. Do piłki na piątym metrze doszedł Daniel Mąka, ale w ostatniej chwili wybił mu ją Adrian Bartkowiak.
Kilka minut później do remisu mógł doprowadzić Michał Jakóbowski, ale najpierw niepotrzebnie odgrywał do jednego z partnerów, a po chwili piłkę spod nóg wybił mu Kaczmarek.
W kolejnych minutach żadna z drużyn nie umiała zmontować jakiejś szczególnie składnej akcji. Z każdą minutą gracze Zawiszy coraz bardziej się cofali, skupiając się na obronie i wyczekując okazji do kontry.
Zobacz zdjęcia z meczu
W 88. minucie Wahan Geworgian powinien podwyższyć na 2:0, ale z pięciu metrów uderzył wysoko nad poprzeczką. Ten sam piłkarz nie doczekał na boisku do ostatniego gwizdka sędziego, gdyż w ostatniej minucie za próbę wymuszenia rzutu karnego obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska.
To już jednak było za późno, aby odmienić oblicze tego meczu i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1.
Porażka sprawiła, że Warta ma już na koncie tyle samo punktów co będący w strefie spadkowej Stomil Olsztyn.
- Sytuacja jest coraz trudniejsza, ta czerwona strefa jest już coraz bliżej, ale co możemy zrobić? Będziemy walczyć do końca, aby Wartę utrzymać – powiedział po meczu Adrian Bartkowiak.
Warta Poznań – Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:1)
Bramki: 34. Paweł Abbott (karny)
Żółte kartki: Kołodziejski, Ngamayama, Bartkowiak - Ciechanowski, Ziajka, Geworgian.
Czerwona kartka: Vahan Geworgian (90. minuta - za drugą żółtą).
Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk).
Warta: Radliński - Wilczyński, 5Wichtowski, Bartkowiak, Kołodziejski (46. Bartoszak) - Trojanowski (76. Jurga), Ngamayama, Onsorge (65. Ziętarski), Giel, Jakóbowski - Magdziarz.
Zawisza: Kaczmarek - Ciechanowski, Nawotczyński, Skrzyński, Petasz - Wójcicki, Strąk, 1 Drygas, Masłowski (84. Nather), Mąka (63. Geworgian) - Abbott (71. Ziajka).
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?