Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wasze marzenia zakopią na wyspie na Pacyfiku

Redakcja
Magda Naskręt
Mateusz i Marek z Poznania wyruszają w podróż swojego życia na wyspę Pitacarin. Chcą ze sobą zabrać Wasze marzenia - może się spełnią?

- Od czego uciekamy? Od szarości dnia codziennego, po prostu -  mówi Mateusz Konopacki, jeden z uczestników wyprawy.

Żeby spełnić swoje marzenie, dwaj poznaniacy studiujący na łódzkiej "Filmówce" musieli zebrać ponad 60 tysięcy złotych. Nie udałoby im się to bez przychylności sponsorów i zwykłych ludzi, których zafascynowali swoją odwagą i bezkresnym horyzontem własnych marzeń.

Przy użyciu kamery rozpoczęli zmasowaną akcję promocyjną swojej wyprawy. Wypuścili do sieci kilka filmików zapowiadających ich odważną wyprawę życia.

60 tysięcy złotych, samoloty i statki

- Pieniądze zbieraliśmy od lipca. Skoro już zdecydowaliśmy się na tę wyprawę, stwierdziliśmy, że nie ma odwrotu - opowiada Mateusz. - Dzięki pomocy sponsorów i PWSFTViT w Łódzi, która jest koproducentem filmu, który nakręcimy na Pitcairn udało się! 25 listopada wyruszamy na koniec świata. Zabieramy ze sobą marzenia ludzi, których możecie zobaczyć w naszym filmie. Chcemy przez to udowodnić, że skoro my możemy dotrzeć tam z nimi, to wszystko jest możliwe.

Jak jednak dostać się na małą wysepkę, na południowym Pacyfiku?

- Z Warszawy samolotem wyruszamy do Amsterdamu, tam przesiadamy się w drugi samolot do Los Angeles, potem do kolejnego na Papeete, skąd przybywamy na wyspę Gamber na Pacyfiku. Potem już do upragnionego Pictairn zabierze nas statek. Nie jest to takie łatwe, tym bardziej, że statki na Pictairin kursują jedynie cztery razy do roku, a sama podróż taka trwa trzy dni - opisuje Mateusz.

Pitcairn. Wyspa buntowników i marzycieli

"Uciec na Pitcairn", który nakręcą śmiałkowie, będzie filmem dokumentalnym, zawierającym w sobie dwa wątki. Pierwszym jest zarejestrowanie podróży 2-osobowej ekipy młodych filmowców na wyspę Pitcairn. Drugim - przebywanie na wyspie, opowiedzenie o jej mieszkańcach, ich historiach, sposobie, w jaki radzą sobie z życiem i oczywiście o dziejach samej wyspy.

Filmowcy dodają, że fascynuje ich tym jak z "technicznego" punktu widzenia żyją mieszkańcy Pitcairn. Jak wyglądają obrady rządu, kontakt ze światem, czym się zajadają, czy jest tam kościół, jak się bawią. Innymi słowy, jak żyje państwo, które posiada status niezależnego przy ludności liczącej jedynie 42 mieszkańców?

- Będziemy przebywali na wyspie około 40 dni. Jako pierwsza ekipa filmowa na świecie, dostaliśmy pozwolenie nakręcenia filmu o tej tajemniczej wyspie - zdradza szczegóły wyprawy Mateusz. - Udało się to dzięki dziadkowi naszej koleżanki, który utrzymuje stały kontakt z mieszkańcami Pitcairn. Ufają mu, jest naszym ambasadorem. Dlatego też zaufali także nam i oprócz pozwolenia na nakręcenie filmu zaoferowali nam własne domy, w których będziemy mieszkać

Miejsce, do którego się wybierają, skrywa w sobie wielką tajemnicę. W roku 1790 do niezamieszkanej jeszcze wyspy dotarła część zbuntowanej załogi angielskiego okrętu Bounty wraz z przywiezionymi z Tahiti kobietami i mężczyznami. W 1793 r. doszło do wojny między Tahitańczykami a członkami załogi Bounty, w wyniku której zginęła większość mężczyzn na wyspie. Historia buntowników także ma być opowiedziana w filmie

- Jeżeli wszystko się uda, wracamy 15 stycznia. Zabieramy się za montaż filmu i w okolicach wiosny powinniśmy mieć gotowy materiał. Będziemy robić wszystko co w naszej mocy, by dotarł do jak najszerszej publiczności. Nie możemy się doczekać - kończy Mateusz.

Filmowcy-podróżnicy czekają na Wasze marzenia. Zabiorą je ze sobą i umieszczą w filmie, który nakręcą na Pitcairn. Poza tym, wszystkie nadesłane marzenia zostaną umieszczone w butelce i zakopane na wyspie na Południowym Pacyfiku.

Marzenia można wysyłać do 15 listopada na adres:
Studio Filmowe KINOMACHINA
ul. Bolesława Prusa 13/4
60-819 Poznań z dopiskiem MARZENIE W BUTELCE

Jeżeli chcesz wesprzeć wyprawę dowolną kwotą, młodzi globtroterzy podają swój numer konta:

Mateusz Konopacki - Studio Filmowe KINOMACHINA
91 1020 4027 0000 1602 1027 8655
ul. Urbanowska 36C/11, 60-647 Poznań

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto