Weekend za Poznaniem: Zamek i arboretum w Kórniku

Wypad do Kórnika to świetny pomysł na spędzenie sobotniego lub niedzielnego popołudnia. Z Poznania dojedziemy tam nawet autobusem podmiejskim, który ma swój przystanek na  dworcu przy rondzie Rataje. Do Kórnika dowiezie nas w ciągu dwudziestu kilku minut.

Co jest tu ciekawego do zobaczenia? Oczywiście przede wszystkim wspaniały zamek znajdujący się kilkaset metrów od rynku. Wzniesiono go najprawdopodobniej już w XV w., ale od tamtej pory był kilkukrotnie przebudowywany.

Obecną formę nawiązującą do stylu neogotyku angielskiego zawdzięcza swojemu najsłynniejszemu właścicielowi, czyli Tytusowi Działyńskiemu. To właśnie on jako czołowy przedstawiciel pracy organicznej w XIX wieku postanowił przekształcić zamek w obiekt użyteczności publicznej, tworząc w nim bibliotekę i muzeum i właśnie taką funkcję pełni on także dzisiaj.

W zamku mieści się dziś okazała biblioteka Polskiej Akademii Nauk licząca aż 350 tysięcy woluminów, w tym aż 15 tysięcy rękopisów i muzeum, w którym można obejrzeć wspaniałe obrazy, rzeźby, meble, militaria i pamiątki z różnych epok. Jednym z najbardziej charakterystycznych eksponatów, które możemy obejrzeć w kórnickim zamku jest portret słynnej Białej Damy, czyli Teofilii z Działyńskich Szołdrskiej-Potulickiej. W XIX w. narodziła się legenda, że tuż przed północą Teofila schodzi z obrazu i przechadza się po zamku, a następnie rycerz na czarnym koniu zabiera ją na przejażdżkę po parku. Biała Duma uchodzi za najsłynniejszego polskiego ducha.

Kórnik to jednak nie tylko zamek, ale też otaczające go arboretum, czyli ogród dendrologiczny założony w pierwszej połowie XIX w. przez Tytusa Działyńskiego. Na 40 ha znajduje się ok. 3 tysięcy wspaniałych drzew i krzewów, w tym kilkusetletnie dęby, buki i lipy. Spośród wszystkich drzew szczególną uwagę warto zwrócić na cypryśnika błotnego. Jego cechą charakterystyczną są korzenie z pneumatoforami – zgrubieniami, które wyrastają nad poziom gleby w odległości nawet kilku metrów od pnia, aby dostarczać korzeniom niezbędnej ilości tlenu. Wygląda to naprawdę niezwykle.

Cypryśnik błotny i jego niezwykłe korzenie

Czas wycieczki: Zamek zwiedza się ok. 1,5-2 godzin, można też zajrzeć do znajdującej się niedaleko małej powozowni (znajdują się w niej cztery powozy), przechadzka po arboretum zależy już od indywidualnych upodobań zwiedzających.

Koszty: Bilety do muzeum kosztują 12 zł (dorośli), 7 zł (młodzież szkolna, emeryci, renciści), a 28 zł kosztuje bilet rodzinny (dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci). Osobno należy zapłacić za możliwość fotografowania (10 zł) i filmowania (20 zł).

Bilety do arboretum kosztują 3,5 zł (normalny) i 2,5 zł (ulgowy).

Od 1 maja do 30 września muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli w godz. 10-17, a arboretum w godz. 9-18.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.