Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceprezes Lechmy: Koniec żużla w Poznaniu jest bliski...

Tomasz Sikorski
Jarosław Lewandowski
Jarosław Lewandowski Tomasz Sikorski
- Nasz sponsor deklaruje dalszą pomoc i dlatego coraz poważniej zaczynamy myśleć o przeprowadzce do innego miasta, w okolicach Poznania – mówi Jarosław Lewandowski. Oto rozmowa z wiceprezesem klubu żużlowego Lechma Poznań.

Po ostatnich wieściach napływających z poznańskiego klubu, zasadne wydaje się być pytanie, czy Lechma dojedzie do końca sezonu?
- Robimy wszystko, aby tak się stało. Naszemu tytularnemu sponsorowi, który wziął na siebie teraz cały ciężar finansowania klubu, także na tym bardzo zależy. Świetnie to rozumiem, bo w przypadku wycofania się zespołu z ligi, wizerunek firmy na pewno by ucierpiał. Dlatego nie chcemy i nie możemy dopuścić do takiej sytuacji.

Więcej informacji o czarnym sporcie na stronie Głosu Żużlowego

Gdzie zatem będziecie jeździć, skoro ze stadionu na Golęcinie musieliście się wyprowadzić?
- Do końca sezonu na naszym torze powinny się odbyć trzy imprezy: półfinał Brązowego Kasku, ostatni mecz rundy zasadniczej z GTŻ Grudziądz oraz jedno ze spotkań barażowych o utrzymanie w pierwszej lidze. Ten pierwszy turniej, zaplanowany na najbliższy czwartek, już zostały przeniesiony do Ostrowa. Dwa pozostałe spotkania postaramy się rozegrać na własnym stadionie, wynajmując go na te konkretne zawody. Jeśli to się nie uda, wówczas odbędą się one na innym obiekcie. Chcemy, aby był on jak najbliżej położony Poznania, aby nasi kibice mogli dojechać na mecze. Nie wykluczam też i takiej opcji, że spotkanie z GTŻ odbędzie się na torze rywala.

W takiej sytuacji można zadać pytanie, po co klub żużlowy w Poznaniu, skoro zespół nie ma gdzie jeździć?
- Jeśli ma to wyglądać tak jak w tej chwili, jeśli stadion na Golęcinie nie zostanie skomunalizowany, to z pewnością nie ma sensu dalej się bawić w żużel w tym mieście. Nasz sponsor deklaruje jednak dalszą pomoc i dlatego coraz poważniej zaczynamy myśleć o przeprowadzce do innego miasta, w okolicach Poznania. Chcemy poszukać stadionu, na którym dałoby się wybudować tor żużlowy i gdzie można byłoby się ścigać.

To możliwe?
- Oczywiście. Zbudowanie toru z bandą, to w tej chwili koszt ok. 220 tysięcy złotych. Takie rozwiązanie wchodzi jednak w rachubę tylko wówczas, gdy grupa sponsorska, która nas wspiera nadal będzie chciała inwestować w ten sport. W przypadku otrzymania takich gwarancji podejmiemy to ryzyko. Gdzie byśmy się przenieśli? Proszę wybaczyć, ale w tej chwili nie chciałbym jeszcze tego zdradzać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto