Autorem anty-kosza jest artysta plastyk Włodzmierz Trawiński, któremu chodziło o to, by stworzyć coś, co odbiega od powszechnie uznanych stereotypów estetycznych związanych z Wielkanocą. I rzeczywiście, kosz do tych tradycyjnych, wiklinowych koszyków nie bardzo jest podobny - a właściwie w ogóle. To duże, kartonowe pudło wsparte na drewnianym stelażu ozdobione dużą ilością skrawków różnokolorowego papieru, z góry przykryte fantazyjnie płócienną płachtą. Niezorientowani mogliby go wziąć raczej za resztki pozostałe po warsztatach plastycznych.
- Przy tworzeniu tego kosza, a właściwie Anty-kosza, nie chodziło o podporządkowanie obowiązujących wzorcom, ale o stworzenie czegoś nowego, wyrażenie siebie - wyjaśnia artysta.
Cóż, kosz z pewnością znacznie bardziej był podobny do czegoś nowego, zgodnie ze słowami artysty, niż do kosza na święconkę... Ale najmłodsi plastycy, ogarnięci twórczą pasją, niespecjalnie zwracali na to uwagę i chętnie wrzucają tam swoje dzieła. To głównie pisanki, powstałe z kul zgniecionego papieru owiniętych papierowymi taśmami lub skrawkami kolorowej włóczki, i z pewnością dzieci mają możliwość wyrażenia w niej siebie bardziej, niż im zazwyczaj pozwalają rodzice przy malowaniu pisanek. A przy słuchaniu tak wspaniałych zespołów jak Orkiestra Flażoletowa ze Swarzędza maluje się naprawdę doskonale...
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?