Pożar wybuchł tuż po godz. 10.30. Udało nam się znaleźć osobę, która jako jedna z pierwszych zobaczyła ogień.
- Siedziałem w domu, gdy zobaczyłem przez okno, że niebo zrobiło się bardzo ciemne. Pomyślałem, że zacznie padać, więc wyszedłem na podwórze, aby zabrać suszące się pranie. Wtedy zobaczyłem wysokie płomienie i kłęby dymu wychodzące z pierwszego budynku. To chyba była hala należąca do firmy Henkel – relacjonuje pan Stefan, mieszkający przy ul. Pilskiej.
Pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie na sąsiednie budynki, m.in. magazyn firmy Mobil, gdzie znajdują się oleje, smary, lakiery i inne łatwopalne substancje chemiczne. Przysłane na miejsce pożaru jednostki straży nie były w stanie zapanować nad ogniem. Akcję utrudniał bardzo gęsty dym, który znacząco utrudniał widoczność, co widać na zdjęciach. Na miejsce akcji wysłano łącznie aż 25 jednostek straży pożarnej.
Około godz. 12.30 policja zdecydowała się na ewakuację mieszkańców ul. Pilskiej położonej bardzo blisko płonących magazynów. Poproszono mieszkańców o pozamykanie okien i opuszczenie domów. Jak wyjaśniono, nie ma zagrożenia wybuchem, chodzi jedynie o uniknięcie ewentualnych zatruć dymem. Planowano też ewakuować mieszkańców pobliskiego Domu Opieki Społeczenej, ale sytuacja została już opanowana i ewakuację wstrzymano. Ogień już się nie rozprzestrzenia, ale dogaszanie pożaru może zająć nawet kilkanaście godzin.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?