Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie Derby Śląska: Ruch - Górnik 0:1 [Wideo]

Przemysław
Przemysław
Rekordowa frekwencja i mecz walki mimo zimowej aury. Górnik Zabrze okazał się tym razem lepszy. Wszystko dzięki bramce z rzutu wolnego. Strzelcem - nowy nabytek zabrzan - Adam Banaś.

Pierwsza połowa mogła rozczarować 40 tysięcy kibiców zgromadzonych na

Stadionie Śląskim

w Chorzowie. Trybuny wypełniły się prawie w całości, a większość stadionu była niebieska. Wszystko dzięki niebieskim pelerynom, rozdawanym kibicom Ruchu przed wejściem na stadion.



Zobacz fotorelację z meczu: Wielkie Derby Śląska dla Górnika

W pierwszych minutach lepsze wrażenie sprawiał

Górnik

, szczególnie dobrze spisywali się Szczot, Gorawski i Pitry. Ten ostatni miał dobrą okazję już w 10. minucie, kiedy po rzucie wolnym uderzył wzdłuż bramki. Chwilę później futbolówkę spod nóg Szczota wybił na rzut rożny Nykiel.

Niebiescy w pierwszej połowie zdołali przeprowadzić tylko dwie groźne akcje. W 20. minucie główkował Fabus, ale Nowak zdołał sparować piłkę na róg. Po stałym fragmencie gry, głową uderzał tym razem Grzyb, ponownie lepszy okazał się Nowak.


Czytaj również: WDŚ: Zamieszki i bójki na ulicach Katowic

W 30. minucie rzut rożny wykonywał Damian Gorawski i mógł się przekonać, jak bardzo nie lubią go chorzowscy kibice. Nowy nabytek Górnika, reprezentujący kilka sezonów temu barwy Ruchu został obrzucony śnieżkami.

W przerwie spotkania doszło do zamieszek między kibicami Ruchu Chorzów, a ochroną. Przed wyjściem zawodników na murawę udało się jednak uspokoić sytuację.

Druga część spotkania rozpoczęła się od mocnego uderzenia trójkolorowych. Rzut wolny z 18. metrów wykorzystał Adam Banaś, pokonując Pilarza mocnym strzałem po ziemi.

Strata bramki podziałała mobilizująco na podopiecznych

Pietrzaka

, a zawodnicy Ruchu przypomnieli sobie chyba słowa ich szkoleniowca, że mecz z Górnikiem będzie pojedynkiem do końcowego gwizdka.

Najpierw w 61. minucie dobrym strzałem z rzutu wolnego popisał się Balaz, następnie po kolejnym stałym fragmencie, Nowaka próbował zaskoczyć Brzyski.

Im bliżej końcowego gwizdka tym emocji na murawie było coraz więcej. W 80. minucie drugą żółtą kartką, a w efekcie czerwoną ukarany został Grzegorz Bonin. Do końca jednak wynik już się nie zmienił. Górnik okazał się tym razem lepszym w najważniejszym ligowym spotkaniu tej wiosny.


Powiedzieli po meczu:
Robert Szczot, Górnik Zabrze:
- Trener w przerwie nas uczulał, że mamy przewagę w środku pola i musimy grać szybciej do boku, albo do napastnika i postaraliśmy się zrealizować te założenia w drugiej połowie, dzięki czemu strzeliliśmy bramkę. Trzy punkty jadą do Zabrza i z tego się cieszymy.

Henryk Kasperczak, trener Górnika: - Derby są zawsze twarde. Dzisiejsze widowisko nie było może fantastyczne, ale był to zacięty mecz, ponieważ każda z drużyn chciała wygrać. Z całego przebiegu gry trudno powiedzieć, czy zasłużyliśmy na zwycięstwo, czy nie, ale każdy dał z siebie wszystko. Mieliśmy trochę więcej szczęścia i udało się wygrać. Obojętnie na jakim poziomie gramy, ale zwycięstwo zawsze mobilizuje.

Bogusław Pietrzak, trener Ruchu: - Mieliśmy kilka sytuacji, niestety ich nie wykorzystaliśmy. Przed meczem mówiono, że jeśli padnie bramka, to na pewno po stałym fragmencie gry i tak się stało.



Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)

Bramka: Adam Banaś (47.)

Składy:

Ruch Chorzów: Pilarz - Jakubowski (82. Adamski), Sadlok, Nykiel, Grzyb - Balaz, Brzyski, Baran, Nowacki (58. Sobiech) - Fabus, Jezierski (82. Janoszka)

Górnik Zabrze: Nowak - Bonin, Banaś, Pazdan, Magiera - Gorawski, Strąk, Kołodziej (77. Danch), Przybylski - Pitry (81. Gancarczyk), Szczot (90. Kizys).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto