32-letni Wrzesiński karierę zawodowego pięściarza łączy z pracą nauczyciela WF-u w poznańskiej SP nr 50 z oddziałami integracyjnymi. Kilka dni temu wrzucił na Facebooka zdjęcie prezentów, które z okazji Dnia Nauczyciela zrobili mu mali podopieczni.
– Uczniowie bardzo mnie polubili – mówi Wrzesiński, który już w sobotę 19 października zmierzy się w walce wieczoru na gali w Łomiankach, o pas międzynarodowego mistrza Polski w wadze lekkiej, z Argentyńczykiem Miguelem Antinem. – I zrobię wszystko, żeby on z kolei nie polubił mnie w ogóle. Jestem przygotowany na 10 twardych rund – dodaje Wrzesiński.
– Walka wieczoru, z solidnym zawodnikiem z zagranicy, to prezent dla Damiana od promotora za postawę w poprzednich walkach – mówi Mariusz Koperski, trener Wrzesińskiego. – Damian nie unikał wyzwań, „wyczyścił” w Polsce kategorie lekką i junior półśrednią. Jeżeli wygra i promotor zaproponuje mu walkę o Mistrzostwo Europy, to ją weźmiemy - zapowiada Koperski.
Trener, który na co dzień prowadzi klub bokserski w Szamotułach, przekonuje, że Damian Wrzesiński jest w świetnej formie. - Obstawiam jego wygraną na pełnym dystansie, czyli po 10 rundach, ale nie zdziwię się również, jeżeli Damian znokautuje Argentyńczyka. Kiedy trenowaliśmy, czułem na tarczy siłę jego ciosów - dodaje.
Taki sam plan kariery - dążenie do walki o Mistrzostwo Europy - ma inny pięściarz z Poznania, Alex Strecki, który w dość niecodzienny sposób trafił pod opiekę promotora Włodzimierza Rzadkiewicza. Były członek kadry narodowej Ukrainy (z czasów Wasyla Łomaczenki i Aleksandra Usyka) po prostu przyszedł na salę w Poznaniu, pracując w Wielkopolsce w sortowni DHL.
Strecki wystąpi w walce wieczoru, na gali w Raszynie pod Warszawą, 30 listopada. Ukrainiec mieszkający w Poznaniu zmierzy się wadze średniej z Robertem Talarkiem – chyba najefektowniej walczącym polskim pięściarzem. Ten górnik z Rudy Śląskiej ostatnią walkę stoczył z Patrykiem Szymańskim, wygrywając przez TKO. W całej walce padło... 10 nokdaunów! Zapowiada się więc niesamowite widowisko. – Paradoksalnie, żeby wygrać, Alex musi się otworzyć, iść na wymiany, walczyć atrakcyjnie dla widzów – mówi Włodzimierz Rzadkiewicz.
Obie walki pokaże Polsat Sport. Początek transmisji z sobotniej gali z udziałem Wrzesińkiego o godz. 20.00.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?