Wielkopolskie Muzeum Niepodległości i Filharmonia Poznańska oficjalnie przekazane. Koszt ich nowych siedzib to ponad pół miliarda!

27 grudnia 2022 roku w Poznaniu spotkali się: Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego wraz z Jackiem Jaśkowiakiem, prezydentem miasta Poznania.

W trakcie spotkania podpisano umowy sankcjonujące wymianę między samorządami: wojewódzkim i miejskim. Takie rozwiązanie zaproponowano 18 lutego 2022 roku. Filharmonia Poznańska im. T. Szeligowskiego została przekazana do samorządu miejskiego, a Muzeum Archeologiczne w Poznaniu i Wielkopolskie Muzeum Niepodległości trafiły do samorządu wojewódzkiego.

- Działania podjęte 24 lata temu wymagały korekty. Marszałek właściwie od początku organizuje obchody i rocznice Powstania Wielkopolskiego, i bardzo dużo też zrobił, żeby pamięć o powstaniu była cały czas obecna w Wielkopolsce. Powstanie miało charakter obejmujący całą Wielkopolskę, pokazując tym samym, że współpraca mieszkańców z różnych miejscowości m.in.: Czempinia, Chodzieży, Śremu pozwoliła nam wygrać. W związku z tym naturalnym procesem jest budowanie muzeum przez województwo, tak aby miało ono charakter szerszy i obejmowało nie tylko Poznań

- mówił prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak i dodał:

- Z drugiej strony zastanawiałem się, co moglibyśmy zrobić, żeby wyróżnić Poznań na mapie Europy. Jesteśmy miastem średniej wielkości, natomiast elementem, który mógłby nas wyróżniać, jest Filharmonia Poznańska. Najlepsza filharmonia w Europie może być czynnikiem przyciągającym turystów i artystów z najwyższej półki. Muzyka klasyczna będzie na świecie istotna zarówno za 10 lat, jak i za 50. 

Wymiana ma ułatwić wybudowanie nowej siedziby Muzeum Powstania Wielkopolskiego, a także Centrum Muzyki dla filharmonii. Nowe muzeum ma powstać przy Wzgórzu św. Wojciecha. Pozwolenie na budowę inwestycja otrzymała w listopadzie zeszłego roku, jednak w wyniku inflacji zwiększył się szacowany wydatek budowy, który pierwotnie miał wynosić 200 mln zł. W lutym było to już 300 mln zł. Wybudowanie Centrum Muzyki to natomiast koszt ok. 350 mln zł, które w 70 proc. zostałby pokryty z budżetu Unii Europejskiej.

- Nie przywiązujemy się do konkretnej daty ukończenia budowy, ponieważ z punktu widzenia naszego i następnych pokoleń, ważne jest, żeby to muzeum po prostu powstało i było dobrego wykonania i jakości narracyjnej. Nie data jest istotna, ale to, żeby było ono konsekwentnie i dobrze zrealizowane. Wystąpimy formalnie do ministra kultury i dziedzictwa narodowego z pytaniem, kiedy będzie można podpisać porozumienie o współfinansowanie i liczę, że otrzymamy odpowiedź szybciej niż później, ponieważ to pozwoli nam przygotować montaż finansowy pod przetarg, który jest elementem startowym. Oczywiście przed jego ogłoszeniem, musimy rozstrzygnąć, jak organizacyjnie będzie wyglądał proces inwestycyjny, kto będzie inwestorem zastępczym i tego typu formalne czynności, które chcemy załatwić, jak najszybciej

- mówił Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.

Nowe Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 powstanie na działce przy ul. Północnej i Księcia Józefa, u stóp Wzgórza Św. Wojciecha w Poznaniu. W skład Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości i Archeologicznego w Poznaniu wchodzi także Rezerwat Archeologiczny Genius Loci na Ostrowie Tumskim. Samorząd województwa prowadzi dwie inne instytucje kultury przedstawiające narrację dotyczącą początków polskiej państwowości: Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy oraz Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.

- Uważam, że podjęto dobrą, racjonalną decyzję. Powstanie było wielkopolskie i trafiło pod skrzydła samorządu województwa wielkopolskiego, ale co najważniejsze, przełamano trwający od kilku lat impas. Nie było pieniędzy, nie było montażu finansowego. A był projekt muzeum i pozwolenie na jego budowę. To nadal brakowało pieniędzy, pomimo deklaracji składanych przez ministra kultury o dołożeniu się ministerstwa do tej inwestycji przy wkładzie 60 proc. Ciągle brakowało tych 40 proc.

- mówił Przemysław Terlecki, dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości i dodał:

- Już na przyszły rok z samorządu województwa dostałem 12 milionów złotych i już wiem, że w przyszłym roku mam kolejne pieniądze, a to jest prawdziwa gotówka, która pozwala mi w połowie roku zorganizować przetarg na wyłonienie głównego wykonawcy, firmy, która podejmie się budowy muzeum, tak żeby jesienią fizycznie ruszyć na placu budowy. Mamy 4 lata, ponieważ grudzień 2026 rok to data, w której byśmy chcieli zaprosić pierwszych gości do nowej siedziby.

Na Międzynarodowych Targach Poznańskich ma mieścić się nowe Centrum Muzyki z siedzibą Filharmonii Poznańskiej. W obiekcie mają znaleźć się dwie sale koncertowe – sala główna na 1400 miejsc i sala kameralna na 300 miejsc. Wstępny koszt inwestycji oszacowano na 350 mln zł. Jak informowało wcześniej MTP: „Centrum Muzyki ma być też obszarem prezentacji dla Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus, poznańskich zespołów muzycznych i chóralnych, a także miejscem najważniejszych międzynarodowych i ogólnopolskich konkursów muzycznych, m.in. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, Poznańskiej Wiosny Muzycznej, cyklu Speaking Concerts czy festiwalu Era Jazzu”.

- Wierzę, że ta zamiana będzie dobra dla naszych odbiorców, melomanów i artystów, którzy doczekają się pracy w należnych im warunkach. Nie ma w tej chwili w kraju tak „bezdomnej filharmonii”, jak Filharmonia Poznańska. To, że korzystamy z auli uniwersyteckiej sprawia publiczności radość, ale patrząc od strony zaplecza - artyści nie mogą wyjść na koncert, gdy wybrzmiewa trzeci gong, tylko muszą siedzieć na estradzie już wcześniej. Zamiana daje nam ogromną nadzieję na to, że Filharmonia Poznańska będzie miała swój dom muzyki w pięknym miejscu Poznania - na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Są one tak centralnie położone i mają już bardzo dobrą infrastrukturę, że pozostaje tylko zbudować wspaniałą salę koncertową

- mówił dyrektor Filharmonii Poznańskiej, Wojciech Nentwig i dodał:

- Wierzymy, że mówiąc o wspaniałych salach w Europie nie będzie mowa tylko m.in. o Katowicach, Wrocławiu, Hamburgu, ale na tej liście znajdzie się też Poznań, że nasza instytucja będzie odpowiadać standardom europejskim na miarę czasów, w których żyjemy

.