Przed podpisaniem kontraktu z Lechem Poznań, media donosiły, że niezbyt chętnie opuszcza pan Kielce.
- Chciałem zdementować plotki i informacje, jakie pojawiały się w mediach. To nieprawda, że nie chciałem przejść do Lecha Poznań. To bardzo dobra drużyna. Miałem propozycję z dwóch innych klubów, ale zdecydowałem się na Lecha Poznań i nie żałuję tej decyzji.
Pierwszy sparing w oczach trenerów wypadł pozytywnie. Jak grało się panu z nowymi kolegami?
- Trudno ocenić swoją formę i dopasowanie do drużyny po jednym sparingu. Bardzo dobrze garło mi się z Damianem Nawrocikiem. To zawodnik, który ma nieprzeciętne umiejętności techniczne. Byłem zaskoczony jego grą. Zwłaszcza, że przyszło nam biegać w bardzo trudnych warunkach.
Czy pomiędzy treningami w Koronie i w Lechu jest duża różnica?
- Trener Michniewicz stosuje bardzo podobne metody treningowe jak trener Wieczorek. Jesteśmy na początku okresu przygotowawczego. Czekają na nas sport-testerty, dwa zagraniczne zgrupowania. Mamy dużo czasu, żeby porządnie przygotować się do sezonu.
Jak przyjęli pana inni zawodnicy Lecha Poznań?
- Nie mogę narzekać na kolegów z drużyny. Przyjęli mnie bardzo dobrze. Zaskoczyła mnie atmosfera w szatni. Wszystkim dopisywały humory. W Wodzisławiu i w Kielcach wołali na mnie ,,Szewa’’ i wszystko wskazuje na to, że w Poznaniu będzie podobnie.
Czego kibice mogą od pana oczekiwać?
- Mam pół roku na to, aby udowodnić wszystkim, że potrafię grać w piłkę. Myślę, że nie będzie to czas stracony. Wiem, na co mnie stać.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?