Codziennie na mmpoznan.pl publikujemy informacje na temat przestępczości w poszczególnych dzielnicach Poznania opracowane na podstawie policyjnej mapy zagrożeń za pierwsze półrocze 2011 r. Dziś czas na Wildę:
O tym, że na „Wildzie miesza szatan” powstały nawet piosenki, ale czy rzeczywiście jest to szczególnie niebezpieczna dzielnica?
- Nie ma takiego rejonu, każdy obszar miasta ma swoją specyfikę – mówi Hubert Haegenbarth, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
A jak w policyjnej mapie zagrożeń za pierwsze półrocze 2011 r. wypada Wilda? Najogólniej mówiąc – przeciętnie. Zanotowano tutaj 618 przestępstw, czyli prawie o połowę mniej niż na Starym Mieście i np. o 200 mniej niż na porównywalnych pod względem liczby mieszkańców Jeżycach.
Jeśli porównać wielkość i zaludnienie Wildy z innymi dzielnicami to na pewno przykuwa uwagę dość spora liczba kradzieży. Najczęściej dochodzi do nich na największych ulicach – 28 Czerwca 1956 r. (36 kradzieży), Wierzbięcicach (14), Górnej i Dolnej Wildzie (po 10). To wynik m.in. tego, że na tych ulicach znajduje się najwięcej sklepów, a więc jest też największy ruch.
Innym dużym problemem są akty dewastacji, w tym przede wszystkim uszkodzenia samochodów. Ofiarami wandali padają samochody zaparkowane przede wszystkim przy najdłuższej ulicy – 28 Czerwca 1956 r., gdzie od stycznia do czerwca zanotowano aż 110 przypadków uszkodzenia aut – to rekord w skali całego miasta (np. na Głogowskiej było ich tylko 11, a Grunwaldzkiej 6). Poza tym do podobnych przypadków najczęściej dochodzi też przy ul. Roboczej i Umińskiego.
Policjanci szczególnie często wlepiają na Wildzie mandaty za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
- Najwięcej tego typu wykroczeń notujemy na Starym Mieście i właśnie na Wildzie – przyznaje naczelnik Haegenbarth.
Wbrew pewnym stereotypom Wilda nie jest miejscem, gdzie szczególnie często dochodziłoby do rozbojów – w tym roku zanotowano ich zaledwie kilka i to głównie w okolicach położonych najbliżej centrum.
Niestety, Wilda jest jedną z tych dzielnic, gdzie mieszkańcy najrzadziej informują policję o przypadkach łamania prawa. W pierwszym półroczu 2011 r. policja zanotowała 59 sygnałów od mieszkańców – to o połowę mniej niż na Jeżycach.
A jak Wy oceniacie bezpieczeństwo na Wildzie? Czekamy na Wasze komentarze pod tym artykułem.
W środę na mmpoznan.pl znajdziecie omówienie dzielnicy Grunwald.
Czytaj też: |
Piątkowo i Winogrady: Ciągłe problemy z wandalami Dewastują klatki schodowe i uszkadzają samochody – wandale to najbardziej uciążliwy kłopot mieszkańców północnego Poznania. |
Na Jeżycach najbardziej niebezpiecznie? To mit! Owiane złą sławą Jeżyce w policyjnych statystykach przestępczości wypadają jako dość bezpieczna dzielnica. |
Nowe Miasto: Ulubiony rewir złodziei aut Rataje i Chartowo to miejsca, gdzie najczęściej w Poznaniu dochodzi do kradzieży aut oraz włamań. |
Stare Miasto: Tutaj najłatwiej dostać w zęby i stracić portfel Dzięki monitoringowi na Starym Mieście jest coraz mniej rozbojów, ale i tak okolice rynku są pod tym względem najbardziej niebezpieczne. |
Gdzie najwięcej kradną, a gdzie najczęściej biją w Poznaniu? Najwięcej aut ginie na Ratajach, a w centrum dochodzi do największej liczby rozbojów – wynika z policyjnej mapy zagrożeń. |
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?