Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WINOGRADY - Koniec tenisa na Posnanii? Część gruntu klubu ma pójść "pod młotek"

Maciej Roik
Na terenie klubu znajdują się obecnie cztery „balony”, pod którymi są korty tenisowe
Na terenie klubu znajdują się obecnie cztery „balony”, pod którymi są korty tenisowe Sławomir Seidler
Klub Sportowy Posnania, chce sprzedać część swojej ziemi. Mowa o 2,5 z około 9 hektarów terenu, które leżą przy ulicy Słowiańskiej. Oficjalnym powodem jest konieczność pozyskania pieniędzy na bieżącą działalność klubu. Może się jednak okazać, że sprzedaż negatywnie wpłynie na dotychczasową, „tenisową” działalność Posnanii.

– Jeszcze nie określiliśmy, która część terenu zostanie sprzedana – twierdzi Leszek Matysiak, dyrektor KS Posnania. – Walne zgromadzenie klubu zgodziło się na sprzedaż 2,5 hektara. Ich lokalizacja będzie zależeć od potencjalnego nabywcy, którego wciąż nie ma. Jak się pojawi będzie można mówić o konkretach – zapewnia dyrektor.

Decyzję podjęto ze względu na trudną sytuację finansową klubu. Wynika ona głównie z kredytów, jakie zaciągnięto na budowę bazy sportowej w Łężeczkach. Inwestycja kosztowała 15 mln złotych. W jednej trzeciej klub sfinansował ją z kredytów, a teraz ich spłata sprawia, że brakuje pieniędzy na bieżącą działalność. Sprzedaż terenu ma również pomóc w modernizacji bazy sportowej. Planowana jest między innymi budowa nowej przystani kajakarskiej i gruntowny remont basenu.
Jak twierdzą przedstawiciele Posnanii, jeszcze nie zapadła decyzja co sprzedać i za ile. Zgodnie z ich zapewnieniami „pod młotek” pójdzie działka, która będzie klubowi najmniej przydatna.

Sprzedany może być np. obszar, na którym obecnie znajdują się korty tenisowe. Obecnie jest on wydzierżawiony, jednak władze Posnanii już w grudniu wysłały wypowiedzenie umowy. Jeśli znajdzie się kupiec na grunt, zostanie ona rozwiązana 30 marca, a dzierżawca, mimo że w teren zainwestował, może być przeniesiony w inne miejsce.

– Poinformowano nas, że teren, na którym znajdują się korty tenisowe, zostanie sprzedany – twierdzi Tadeusz Kasperczak, dzierżawca terenu od Klubu Sportowego Posnania. – Wstępnie klub zaproponował nam inny teren przy ulicy Winogrady. Problem w tym, że to goła ziemia, na której nie ma infrastruktury umożliwiającej grę w tenisa ziemnego. Trzeba wszystko przenieść i wybudować od nowa. To są ogromne pieniądze, a obecnie nie wiadomo, czy klub będzie partycypował w ewentualnych kosztach – podkreśla Tadeusz Kasperczak.

Kwoty niezbędne na przeniesienie infrastruktury to setki tysięcy złotych. Obecnie na terenie klubu działa 10 kortów – cztery kryte i sześć na wolnym powietrzu. Wstępne szacunki dzierżawcy wskazują, że samo przestawienie czterech „balonów”, pod którymi znajdują się korty może kosztować około 200 tysięcy złotych. Oprócz tego trzeba także wybudować nowe boiska. Kto za to wszystko zapłaci? Dzierżawca obawia się, że inwestycja może się okazać dla niego nieopłacalna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto