MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wiosna pełna wyzwań - Rozmowa z Krzysztofem Chrobakiem

Grzegorz SZKIŁĄDŹ
Krzysztof Chrobak oczekuje, że jego podopieczni na koniec sezonu znajdą się w czołowej trójce ekstraklasy - Fot. W. Wylegalski
Krzysztof Chrobak oczekuje, że jego podopieczni na koniec sezonu znajdą się w czołowej trójce ekstraklasy - Fot. W. Wylegalski
Jakie cele postawił pan sobie w nowym roku? - Chciałbym osiągnąć z Amiką jak najlepszy wynik i na koniec rozgrywek zameldować się w czołowej trójce Orange Ekstraklasy.

Jakie cele postawił pan sobie w nowym roku?

- Chciałbym osiągnąć z Amiką jak najlepszy wynik i na koniec rozgrywek zameldować się w czołowej trójce Orange Ekstraklasy. Czyli w zasadzie nic się nie zmienia, ponieważ przed rozpoczęciem sezonu interesowało nas tylko takie rozwiązanie. Co prawda zmieniają się okoliczności, gdyż będzie to ostatnia wiosna pierwszoligowej piłki we Wronkach i również z tego powodu chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Z tym wiąże się jeszcze jedno postanowienie: żeby jak najwięcej graczy Amiki znalazło się w zespole, który od przyszłego sezonu będzie walczył o najwyższe cele.

A na dzień dzisiejszy którzy piłkarze Amiki są najbliżej zatrudnienia w nowym zespole?

- To trudne pytanie, ponieważ na sto procent nie wiadomo jak ta drużyna będzie budowana: czy w jej skład wejdą najlepsi piłkarze Lecha i Amiki, czy właściciel nie będzie szczędził grosza na transfery i w lipcu na Bułgarskiej zobaczymy mnóstwo nowych twarzy. Jesienią w Amice wyróżniało się sporo piłkarzy. W obronie świetnie grali Marcin Wasilewski i para stoperów Jarosław Bieniuk oraz Piotr Dziewicki. W pomocy przez większość rundy z dobrej strony pokazywał się Mateusz Bartczak, jednak w końcówce musiał pauzować z powodu kontuzji. Bardzo duże postępy zrobili Marcin Kikut i Rafał Murawski. Z kolei w ataku nie zawodził Jacek Dembiński, a w ostatnich spotkaniach znakomite wrażenie sprawiał Karol Gregorek. Jak widać ta lista wcale nie jest krótka, co mnie bardzo cieszy. Jednak przed piłkarzami jeszcze prawie pół roku na udowadnianie swojej wartości, a to sporo czasu. A przecież listę mogą jeszcze uzupełnić nowi zawodnicy. Chociaż niewykluczone, że niektórzy spuszczą z tonu.

Pod koniec roku w Wielkopolsce nie mówiło się o niczym, tylko o fuzji Lecha z Amiką. Jak pan odbierał to całe zamieszanie?

- Rozumiem ruch właściciela Amiki, który zdecydował się zainwestować pieniądze w poznański klub. Na pewno firma skorzysta na tym marketingowo, a taki był główny cel. Z drugiej strony nie ma się też co dziwić reakcji wronieckich kibiców. W końcu pierwszoligowe emocje były dla nich powodem do dumy i jedną z nielicznych rozrywek, a teraz zostanie im tylko piłka nożna w trzecioligowym wydaniu.

Czy przed rundą wiosenną zespół wzmocnią jacyś nowi zawodnicy?

- Mamy w klubie bardzo dobrze rozbudowany skauting, dlatego przez ostatnie pół roku szukaliśmy nowych piłkarzy pod kątem pierwszego zespołu i drużyny rezerw. Owocem tych poszukiwań były grudniowe testy, na które zaprosiliśmy czternastu zawodników z niższych lig. Spośród nich wyłoniliśmy trzy nazwiska, które mają realne szanse na grę we Wronkach. Jednak nie jest łatwo rozmawiać z klubami z niższych klas rozgrywkowych, gdyż często działacze żądają za swoich graczy wirtualnych pieniędzy. Mogę powiedzieć, że na pierwszym treningu 9 stycznia jeden z nowych piłkarzy pojawi się na pewno. Z kolei w dwóch przypadkach rozmowy mogą jeszcze trochę potrwać.

Z drużyną rozwiązał kontrakt Arkadiusz Malarz. Czy ktoś jeszcze odejdzie w zimowym okienku transferowym?

- Nie będzie z nami Marisa Smirnovsa, który wybiera się do Rosji. Wszystko wskazuje też na to, że nie skorzystam także z usług Arkadiusza Bąka. Jednak w tym przypadku nie ma mowy o żadnym transferze. Arek jeszcze jesienią doznał kontuzji i jego występy na początku rundy rewanżowej stoją pod dużym znakiem zapytania.

W styczniu i lutym Amica wyjeżdża na dwa zagraniczne zgrupowania. Czy to prawda, że podczas pobytu w hiszpańskiej Maladze zmierzycie się ze zdobywcą Pucharu UEFA, CSKA Moskwa?

- Rzeczywiście, wybieramy się na obozy do Turcji i Hiszpanii. W związku z tym przygotowaliśmy sobie listę potencjalnych sparingpartnerów, którzy akurat w tym okresie również szukają formy w tych samych miejscach. Czy uda się zagrać z Rosjanami, to się jeszcze okaże, natomiast bardzo bym chciał się zmierzyć z tak renomowanym przeciwnikiem. To by było wyzwanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto