Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Wyjątkowa kolekcja wiślackich pamiątek w wyjątkowym muzeum Krzysztofa Gawła

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wideo
od 12 lat
Wielki kibic Wisły i jej długoletni sponsor Krzysztof Gaweł stworzył wyjątkowe prywatne muzeum R48 im. Mariana Stolczyka. W siedzibie swojej firmy Gaweł gromadzi niezwykłe pamiątki „Białej Gwiazdy” praktycznie od jej początków aż do czasów dzisiejszych. Ich właściciel zgodził się nam pokazać swoje zbiory.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Mało kto wie, ale Krzysztof Gaweł i jego firma KiM Group to najdłużej wspierający Wisłę sponsor, który klubowi z ul. Reymonta pomagał jeszcze w czasach przed erą Tele-Foniki w latach 90. XX wieku. - Wiśle pomagamy w różnym stopniu i formach od 27 lat - mówi Krzysztof Gaweł. - Ja z kolei kibicuję Wiśle od małego. Zaliczyłem nawet w młodych latach osiemnaście typowo kibicowskich wyjazdów. Pamiętam, że pierwszy mój taki wyjazd miał miejsce w wieku 16 lat do Knurowa na mecz barażowy z Górnikiem. A później, już gdy powstała nasza firma, zaczęliśmy Wiśle pomagać już konkretniej. Pamiętam, że pierwszą osobą, z która skontaktowaliśmy się, był Kazimierz Antkowiak. On przekazał nam namiar na Mariana Stolczyka, który wprowadzał nas do klubu. Z nim ustalaliśmy pierwsze reklamy. Ta współpraca z Marianem przerodziła się w prawdziwą przyjaźń. Dlatego to nasze muzeum nosi jego imię, chcieliśmy uwiecznić w ten sposób pamięć Mariana.

Powrót do wiślackich fundamentów

Wisła od lat nie może doczekać się muzeum z prawdziwego zdarzenia, w którym można by eksponować jej jakże bogatą historię. Krzysztof Gaweł opowiada nam jak wpadł na pomysł stworzenia tej swojej kolekcji.
- Zaczęło się od tego, że Wisła była 1,5 roku w dużym kryzysie. Grała słabo w w I lidze - mówi. - Pomyślałem wtedy, że może to jest dobry moment, żeby wrócić do fundamentów, pokazania tego, co ten klub ma najlepszego. Zacząłem zapraszać do swojego skyboksa na stadionie legendy Wisły. Później mieliśmy takie spotkanie u prezydenckiego doradcy Janusza Kozioła, na którym były osoby związane z Wisłą. Janusz pokazywał nam swoją bogatą kolekcję odznak sportowych. To wszystko zainspirowało mnie do tego, żeby stworzyć kolekcję pamiątek Wisły i zostawić coś dla potomnych. Najpierw były odznaki, później doszły proporczyki, koszulki. Gdy ta kolekcja już trochę urosła, pomyślałem, że może warto to zebrać w jedno miejsce i pokazywać. Przyznam, że chciałem zrobić pewnego rodzaju prowokację, zainspirować ludzi, żeby ruszył wreszcie na dobre projekt wiślackiego muzeum. Po kilku miesiącach prac zrealizowaliśmy projekt tej wystawy. To nie wszystko zresztą, co robimy w sprawie pielęgnowania historii Wisły, bo realizujemy też przy okazji meczów projekt Legends Corner. Najpierw robiliśmy to na sektorze VIP, a ostatnio wyszliśmy do szerszego grona kibiców i w sklepie gościliśmy w ramach właśnie Legends Corner Maćka Żurawskiego. Niedługo będą kolejni goście.

Kolekcja, jaką zgromadził Krzysztof Gaweł może zaimponować. On sam nie kryje, że jest gotowy pokazać swoje eksponaty szerszemu gronu. Opowiada o tym w następujący sposób: - Cel ostateczny tych wszystkich działań ma doprowadzić do powstania klubowego muzeum. Gdy ono już zostanie otwarte, będę gotowy dojść do porozumienia z klubem i udostępniać moje zbiory szerszemu gronu odbiorców. Mam nadzieję, że wspólnie z klubem, z ludźmi z wiślackiego środowiska w końcu uda się doprowadzić do tego, żeby Wisła doczekała się swojego muzeum.

Pomogła rodzina Adama Musiała

Krzysztof Gaweł gromadzi pamiątki związane z Wisłą, a są sytuacje, że trzeba mocno się natrudzić, żeby jeden czy drugi eksponat zdobyć. O jednym takim przypadku gospodarz wiślackiego, prywatnego muzeum nam opowiedział: - Jeśli miałbym mówić o takim najciekawszym eksponacie, to wspomniałbym o piłce z 1961 roku z derbów Krakowa, wygranych przez Wisłę 1:0. Na piłce widoczne są podpisy zawodników obu klubów i sędziów. Ta piłka była losowana po meczu wśród tych, którzy kupili programy meczowe. Piłkę posiadał kolekcjoner, kibic Wisły, który obecnie mieszka na Cyprze, a nabył ją za jakieś drobne pieniądze na wyprzedaży. Zgodził się oddać tę piłkę tylko za koszulkę reprezentacji Polski z roku 1974, 1978 lub 1982. Pytałem dawne legendy Wisły, które grały w tamtych latach w reprezentacji, nikt takich koszulek w swoich zbiorach nie posiadał. Pomogła jednak rodzina Adama Musiała. Jego syn Tomek przekazał mi dwie takie koszulki. Zapytałem czy ja z kolei mogę jedną z nich przekazać na wymianę za wspomnianą piłkę. Tomek po konsultacji z mamą i z bratem zgodzili się. Koszulka z 1974 roku pojechała zatem na Cypr, a druga jest eksponowana w naszym muzeum. Tak samo jak piłka. Dodam na koniec tego wątku tylko, że ten kibic z Cypru obiecał, że gdy zostanie otwarte muzeum klubowe, będzie gotowy wypożyczyć tę swoją koszulkę na ekspozycję.

Medal i akredytacje Antoniego Szymanowskiego

Takich niezwykłych pamiątek w muzeum R48 jest więcej. Przekazał je np. wybitny zawodnik Wisły Antoni Szymanowski. - Mamy tutaj proporce pana Antoniego, medal za mistrzostwo Polski z 1978 roku. Piłki, różnego rodzaju akredytacje z igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata - wylicza Krzysztof Gaweł. Mówi też o pamiątkach dotyczącego innego byłego zawodnika „Białej Gwiazdy”, który niestety już nie żyje, ale pamięć po nim została.
- Marcin Gonet udostępnił nam pamiątki po tacie. W tym piękną marynarkę, które zostały dla wiślaków uszyte po mistrzostwie Polski na mecze w pucharach - opowiada Gaweł.

Stanisław Gonet bronił m.in. w słynnych meczach Pucharu Europy Mistrzów Krajowych ze Zbrojovką Brno. I tutaj mamy kolejny eksponat, z którym związana jest ciekawa historia. - Z lat 70-tych mamy proporczyk z meczu ze Zbrojovką Brno, który Wisła przekazała rywalom podczas meczu w Krakowie. Ten proporczyk odnalazłem na Słowacji u tamtejszego kolekcjonera. Nie wiem jak trafił w jego ręce, ale najważniejsze, że po długich namowach, negocjacjach, udało mi się go nabyć - mówi Krzysztof Gaweł.

Programy sprzed I wojny światowej

Najstarszymi rzeczami w kolekcji są programy meczowe z 1912 roku z Robotniczym KS i Drukarskim KS. Oryginały, dodajmy, nie żadne reprinty. A skoro o programach mowa, to jest ich w tej kolekcji całe mnóstwo, ale ciekawymi, niecodziennymi eksponatami są te z tournée Wisły z 1963 roku po… Związku Radzieckim. Wspomniane programy pochodzą z towarzyskich meczów z CSKA Rostów nad Donem i Kubaniem Krasnodar.

Z lat przedwojennych są tutaj liczne zdjęcia z meczów. Kopie olimpijskich legitymacji Henryka i Jana Reymanów z 1924 roku. Czy piękna, oryginalna plakieta dla bramkarza Edwarda Madejskiego z 1937 roku za wybitne osiągnięcia tego zawodnika.

Bogata kolekcja koszulek i medali Wisły

Mnóstwo w kolekcji Krzysztofa Gawła jest koszulek wiślackich i nie tylko. Bo prócz oryginalnych trykotów z kilkudziesięciu lat historii Wisły, znajdziemy tutaj m.in. koszulki pucharowych rywali wiślaków, z którymi wymieniali się oni po meczach. Są również koszulki klubów, w których piłkarze Wisły grali po odejściu z niej. M.in. Jakuba Błaszczykowskiego z Borussii Dortmund. A skoro jesteśmy przy Kubie, to znajdziemy w muzeum dwie pary jego butów. - Jedną parę przekazał nam sam Kuba, drugą udało mi się kupić na aukcji charytatywnej - zdradza Gaweł.

Również inni byli zawodnicy, trenerzy przekazali do tego muzeum swoje pamiątki. Tak zrobili m.in. Arkadiusz Głowacki, Maciej Żurawski, Grzegorz Kaliciak czy Henryk Kasperczak. Mowa tutaj o Oskarach, pucharach za wyróżnienia indywidualne.

Krzysztof Gaweł posiada w swojej kolekcji również egzemplarze wszystkich medali, jakie Wisła wywalczyła w epoce Bogusława Cupiała. Z kolei Stowarzyszenie Socios Wisła przekazało na tę ekspozycję portret Antoniego Łyki, namalowany przez Wlastimila Hofmana.

To zresztą nie jest jedyny eksponat przekazany do muzeum przez to stowarzyszenie. Mówi o tym Krzysztof Gaweł: - Socios przekazali nam statut TS Wisła z 1921 roku. Na razie trzymamy go jednak w sejfie, bo jest tak kruchy, że aż boję się go wyciągać, żeby go nie zniszczyć. Będziemy chcieli go zabezpieczyć w taki sposób, żeby można było go eksponować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Wyjątkowa kolekcja wiślackich pamiątek w wyjątkowym muzeum Krzysztofa Gawła - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto