Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witka i Risky wracają do domu. Dookoła świata!

Redakcja
Dwójka młodych Polaków postanowiła wrócić z Londynu do Poznania. Ale żeby nie był to zwyczajny powrót z emigracji – wyruszają w podróż dookoła świata!

Na bieżąco - w miarę postępów podróży - będziemy Wam przekazywać relację Witki i Risky’ego. Dziś ostatnie chwile przygotowań przed wyprawą, która rozpocznie się już w czwartek – 1 października.

Oddajemy głos bohaterom opowieści:

Powrót z kraju prostych rozwiązań, niezachwianej logiki (Wielka Brytania) do kraju rozćwiartkowanej biurokracji (Polska, jakby ktoś miał wątpliwości) nie jest prosty. Wiemy o tym. Niestety, głód ojczyzny większy niż strach przed panią z urzędu.

Postanowiliśmy, że dzielnie stawimy czoła wszystkim, co komplikują życie, straszą pitami, bezprawnie parkują na miejscach dla inwalidów, zasypują obowiązkami obywatelskimi, nie zatrzymują się na przejściach dla pieszych, nie podnoszą papierków z ulicy i narzekają na wszystko. Do dzieła. Do domu.

Marsz!

No dobra, to marsz! Ale może nie tak od razu...?

Chcielibyśmy sobie ułatwić i "zamortyzować" ten powrotny szok społeczno-kulturowy odrobiną czasu i różnorodnością miejsc. No wiec amortyzujemy. Ruszamy na zachód. Tak, na zachód. W kierunku Poznania, oczywiście.

Pierwszym amortyzatorem naszego powrotu będzie wymarzona przez połowę drużyny podróżującej Ameryka Południowa. Potem amortyzować się będziemy w wymarzonych przez całą drużynę podróżującą Nowej Zelandii i Australii. Jednym słowem okrążymy Ziemię i dotrzemy do Poznania od wschodu. Zaopatrzyliśmy się w niezbędne bilety lotnicze, lecz większość czasu będziemy przemieszczać się "nalądowo".

Wyruszamy 1 października 2009, w Poznaniu lądujemy w lutym 2010.

trasa podróży Witki i Risky'ego

Kilka słów o szalonych przygotowaniach do powrotu

"I'm working on a dream" Bruce'a Springsteen'a towarzyszyła nam przy bookowaniu biletów "round the world". To był dobry znak. Chociaż nikt z nas w nie nie wierzy, niech będzie, że to znak. Żadne z nas nie może uwierzyć, że ten rok już minął i do odlotu zostało nam tylko kilka dni.

Języki

Jak ogólnie wiadomo, znajomość języków obcych jest bardzo ważna w podróży, choć niekonieczne... konieczna. My zostaliśmy przy tym pierwszym przymiotniku: ważna. Oboje mamy, siłą rzeczy, relatywnie dobry angielski, choć Witka czasem Szkotów nie rozumie. Risky jest w tym lepszy. Ale Szkoci podobno sami nawzajem też się czasem nie rozumieją, więc Witka jest usprawiedliwiona. Mamy więc zamiar używać angielskiego (Risky ze szkockim akcentem, Witka z... akcentem).

Ok, tyle że pierwszy etap amortyzowania to Ameryka Południowa, a tam angielskiego używają elity. I to od czasu do czasu. My raczej z elitami zadawać się nie będziemy, więc hiszpański by się przydał. No to jedziemy: vamos a la playa, quiero una cerveza, muchas gracias... Nie jest tak źle!

Sprzęt

Lista sprzętu się wydłużała. Niemalże codziennie od zakupu biletów. Wydłużała się do momentu, w którym określiliśmy budżet. Potem zaczęła się kurczyć. Z minuty na minutę. Kilka rzeczy trzeba było jednak wymienić na lepszy model, pokolekcjonować trochę gadżetów (w tym ulubiony gadżet Riskiego - latarka czołowa), przetestować je (ulubiony gadget Riskiego nie znikał z czoła podróżników przez tydzień, co pozwoliło oszczędzić na elektryczności ok. 47 pensów).

Wiadomo, że nie da się wszystkiego do końca przewidzieć i zebrać wszystko, co "a nuż się przyda" w podróży. W każdej wątpliwej sytuacji typu: kupić/nie kupić, zabrać/nie zabrać kierowaliśmy się zdrowym rozsądkiem. Dlatego moje ulubione kolorowe spódnice zostają w domu, a Risky nie zabiera w podróż wiertarki ani poziomicy laserowej.

Zapraszamy do śledzenia naszej drogi powrotnej. To tytułem wstępu. A teraz marsz...


Witka - osobnik żeński z rodziny ciepłolubnych. Urodzona w Turku. Tak przynajmniej twierdzą jej rodzice. Według samej Witki, urodzona była gdzieś w ciepłych krajach i jakimś tragicznym zrządzeniem losu przetransportowana do zimnej Polski. Motto życiowe: życie jest krótkie - ubieraj się w kolory.

Risky - osobnik męski z rodziny "sapiens". Tak przynajmniej sugeruje anatomia. Urodzony prawie w Bogdańcu, czyli w Gorzowie. Motto życiowe: Risky is my name.

partnerzy i przyjaciele podróży:


Przeczytaj więcej o podróży Witki i Risky'ego dookoła świata:
Własny wucet we własnym kącie w Poznaniu - lepszy niż cudze mieszkanie w Londynie

Dwójka młodych Polaków postanowiła wracać do Poznania z emigracji w Londynie, ale dookoła świata. Dziś robią ostatni remanent przed podróżą.

Witka i Risky dotarli do Limy!

Dwójka młodych Polaków wraca z emigracji w Londynie do Poznania - ale dookoła świata! Na początku swojej wyprawy wylądowali w Madrycie, a stamtąd polecieli do Limy!

Witka i Risky w Limie spotykają Pele i Ronaldinho

Dwójka Polaków wraca z emigracji w Londynie do Poznania trasą... dookoła świata. Z Madrytu dotarli do stolicy Peru - Limy.

Witka i Risky w Cusco i Machu Picchu

Dwójka poznaniaków - Witka i Risky - wracają z emigracji do domu... dookoła świata. Przeczytajcie o ich spotkaniu z inkaską kulturą.

Podryw na magnetofon

Witka i Riksy - dwójka poznaniaków wraca z londyńskiej emigracji do domu - ale dookoła świata. Tym razem zwiedzają jezioro Titikaka i wyspę Taquile.

Boliwia – państwo w konflikcie z asfaltem

Witka i Risky – młodzi poznaniacy wracający z londyńskiej emigracji do domu podróżują dookoła świata. Tym razem dotarli do Boliwii. Poznajcie ich opowieść.

Na najsuchszej pustyni świata

Towarzyszmy Witce i Riskyemu w powrotnej drodze do domu - z Londynu do Poznania. Jadą dookoła świata. Ostatnio opuszczali Boliwię. Przeczytaj ich opowieść.

Do Buenos Aires - droga spełnionych marzeń

Witka i Risky – poznaniacy wracający dookoła świata z londyńskiej emigracji opuścili San Pedro i jadą do Buenos Aires. Przeczytajcie ich relację.

Wszystkie smaki boskiego Buenos

Witka i Risky - poznaniacy wracający dookoła świata z londyńskiej emigracji spędzili kilka dni w Buenos Aires. Poznajcie ich przepis na "boskie Buenos".

Patagonia - lodowce, psy i... pumy

Dookoła świata wracają do Poznania z londyńskiej emigracji Witka i Risky. Po trzygodzinnym locie z Buenos Aires wylądowali w El Calafate w Patagonii.

U ludzi, którzy lubią zimno

W swojej podróży dookoła świata Witka i Risky dotarli do Patagonii - krainy, gdzie ludzie lubią zimno.

Slalomem przez Patagonię

Dwójka poznaniaków - Witka i Risky wracają z emigracji do domu - ale dookoła świata. Przez Patagonię podróżują... promem.

Kierunek: Nowa Zelandia

W swojej podróży dookoła świata Witka i Risky – dwoje poznaniaków wracających w ten sposób z emigracji w Londynie – dotarli do Santiago. To ich ostatni przystanek w Ameryce Południowej.

Pozdrowienia z Mordoru

Witka i Risky – poznaniacy wracający dookoła świata z brytyjskiej emigracji dotarli do Nowej Zelandii.

Witka i Risky zdobywają Nową Zelandię - cz. 1

Poznaniacy wracający z zarobkowej emigracji w Londynie – Witka i Risky – zwiedzili już Nową Zelandię. Najpierw przedstawiamy ich opowieść o Wyspie Północnej.

Witka i Risky zdobywają Nową Zelandię – cz. 2

Dwójka poznaniaków wraca z londyńskiej emigracji do domu bardzo okrężną drogą – bo dookoła świata. Oto kolejny odcinek ich relacji z podróży, tym razem z nowozelandzkiej Wyspy Południowej.

Kopalnie opali, martwe modliszki i burza

Witka i Risky - wracający dookoła świata z londyńskiej emigracji poznaniacy - opuśclili Melbourne i ruszyli na zachód Australii, słynną Great Ocean Road.

Australia, o jakiej nie słyszeliście

Witka i Risky opuścili już australijski outback i przemierzają Australię tropikalną. Po drodze palmy, kolorowe papugi, soczysta, różnorodna zieleń, szalony turkusowy ocean...

Sydney – rajskie miasto

Witka i Risky zakończyli podróż dookoła świata. My możemy poznać ich refleksje na temat Sydney – miasta ludzi aktywnych i zwierząt w każdej postaci.

Pożegnanie z ciepłem Australii

Przed powrotem do Polski, Witka i Risky zdobyli jeszcze australijskie góry - w tym najwyższy szczyt - Górę Kościuszki.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto