Auto zostało skradzione w ubiegłym tygodniu: otwarte drzwi i kluczyki w stacyjce skusiły złodzieja i jego kolegów do przejażdżki po mieście. Szybko zostali jednak zatrzymani przez policję.
To nie koniec przygód pechowego auta. Kilka dni później, jeden z uczestników przejażdżki zorientował się, że zgubił umowę na zastawione w lombardzie rzeczy.
Pomyślał, że może została ona w samochodzie. Postanowił to sprawdzić, jednak tym razem samochód był zamknięty: chłopak próbując dostać się do środka uszkodził klamkę, a gdy to nie przyniosło rezultatu rozciął poszycie dachu kabrioleta.
Umowy w samochodzie nie było. 17-latkowi grozi 5 lat więzienia za uszkodzenie mienia.
Czytaj: W Pile zlikwidowano dziuplę. Tylko jeden samochód udało odzyskać się w całości
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?