MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Włoska robota

Grzegorz SZKIŁĄDŹ
Reprezentacja Polski powróciła wczoraj z pływackich mistrzostw Europy w Trieście w znakomitych humorach. Nie mogło być inaczej, ponieważ nasi pływacy spisali się we Włoszech znakomicie.

Reprezentacja Polski powróciła wczoraj z pływackich mistrzostw Europy w Trieście w znakomitych humorach.

Nie mogło być inaczej, ponieważ nasi pływacy spisali się we Włoszech znakomicie. To były rekordowe mistrzostwa pod wieloma względami. 11 medali, 14 rekordów Polski i najliczniejsza reprezentacja w historii (18 osób).,, Biało-czerwoni' wystartowali także w rekordowej liczbie indywidualnych konkurencji (26 spośród 34).
- Byli pewni swoich sił i umiejętności. W mistrzostwach Polski bili rekordy życiowe, żeby w Trieście uzyskać jeszcze lepsze wyniki. Trafili więc z formą bezbłędnie – chwalił pływaków Krzysztof Usielski, prezes Polskiego Związku Pływackiego.
Na lotnisku w Warszawie, mimo 1,5 godzinnego opóźnienia, bohaterów z Triestu witały tłumy kibiców. Dla niektórych reprezentantów ta sytuacja była nowością. - Mimo zdobycia dwóch złotych medali, wcale nie czuję się gwiazdą – przyznała Katarzyna Baranowska, najlepsza na 200 i 400 m stylem zmiennym. Wtórowała jej Beata Kamińska, zwyciężczyni na 100 m stylem klasycznym. – Po pierwszym srebrnym krążku wcale nie spodziewałam się złotego medalu ostatniego dnia mistrzostw. To cudowne uczucie stanąć na najwyższym stopniu podium. Jednak nie osiągnęłabym tego, gdyby nie wspaniałe występy kolegów z reprezentacji. Ich sukcesy bardzo mnie podbudowały – mówiła Kamińska.
Największą niespodziankę sprawił Mateusz Sawrymowicz, który wywalczył brązowy krążek na 1500 m stylem dowolnym. – Jeszcze na mecie nie mogłem uwierzyć, że zdobyłem medal i aż o 15 sekund poprawiłem rekord Polski – dzielił się wrażeniami. Bardzo zadowolony ze swoich podopiecznych był trener kadry, Paweł Słomiński. – Udowodniliśmy, że należymy do europejskiej czołówki. Świetne wyniki z Triestu pokazują, że przygotowania do igrzysk w Pekinie idą dobrą drogą – podsumował szkoleniowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto