Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna papierosowa

Leszek WALIGÓRA
Producenci droższych papierosów uważają, że to oni zużywają więcej polskiego tytoniu, więc państwo powinno skłaniać się w ich stronę. Fot. B. Tajl
Producenci droższych papierosów uważają, że to oni zużywają więcej polskiego tytoniu, więc państwo powinno skłaniać się w ich stronę. Fot. B. Tajl
Jeśli posłowie z Komisji Finansów nie zmienią zasad opodatkowania papierosów, już wkrótce najtańsze papierosy mogą być niewiele tańsze od... najdroższych.

Jeśli posłowie z Komisji Finansów nie zmienią zasad opodatkowania papierosów, już wkrótce najtańsze papierosy mogą być niewiele tańsze od... najdroższych.

Akcyza na papierosy w Polsce składa się z dwóch części: kwotowej (podatek liczony za 1000 sztuk papierosów) i procentowej (procent ceny detalicznej). Dzisiaj stawka kwotowa wynosi 57 zł, procentowa zaś – 25 procent ceny detalicznej. Przy czym w kolejnych latach zmienia się jedynie stawka kwotowa. System kwotowo-procentowy obowiązuje również w Unii, ale jego dostosowania do wysokości unijnych stawek może źle skończyć się dla niektórych producentów papierosów.

Stawki idą w górę

Do końca 2008 roku minimalny poziom akcyzy na papierosy ma wzrosnąć do 64 euro/1000 sztuk (z obecnego poziomu 26 euro). I nie byłoby w tym problemu, gdyby nie fakt, że jeśli ceny te będą rosły według dzisiejszego modelu akcyzy - wkrótce może okazać się, że najtańsze papierosy kosztować będą prawie tyle co najdroższe. Po prostu jeśli rosła będzie tylko stawka kwotowa producent od paczki najtańszych papierosów będzie musiał płacić prawie taki sam podatek, jak od paczki najdroższych. Cena tych najtańszych będzie więc musiała iść w górę znacznie szybciej niż najdroższych. Już dzisiaj w cenie tańszych papierosów akcyza stanowi 60 proc, a przypadku droższych jedynie 40 proc.
Od kilku miesięcy trwa walka między producentami papierosów. Producenci tańszych marek przekonują, że lepsza byłaby taka zmiana systemu akcyzowego, aby papierosy drożały równomiernie. Chodzi tu o wprowadzenie równomiernego wzrostu obu elementów podatku akcyzowego, tj. stawki procentowej i kwotowej o jednakowy wskaźnik. Przy tym systemie do roku 2009 ceny najtańszych papierosów wzrosłyby o 100 - 120 procent - a nie 150. Drogie marki zdrożałyby w tym czasie o około 80-90 procent.

Popularne jak Marlboro

– Dziś tańsze papierosy, tak zwane tradycyjne polskie marki, do produkcji których używa się głównie polskiego tytoniu, obciążone są relatywnie większym podatkiem. Ceny tych papierosów rosną szybciej niż ceny drogich marek. W konsekwencji rośnie sprzedaż papierosów pochodzących z przemytu – mówi część producentów. Oznacza to, że różnica w cenie między np. Popularnymi, a Marlboro zmaleje z niemal 50 procent do niespełna 20. Za paczkę tych pierwszych klient będzie musiał zapłacić ponad 8 złotych, za te drugie - niewiele ponad 10 złotych.

Producenci tańszych marek proponują również, aby minimalny poziom akcyzy ustalić na poziomie 90 procent akcyzy od papierosów z najpopularniejszej kategorii cenowej. Oznaczałoby to, że najtańsze papierosy co prawda drożałyby trochę szybciej od najdroższych, ale generalnie różnice w cenach między poszczególnymi segmentami papierosów pozostawałyby względnie stałe. Minimum akcyzowe obowiązuje w wielu krajach Europy. Jedynym problem jest wybór sposobu ustalania najpopularniejszej kategorii, tak, aby uniknąć spekulacji cenowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto