- Ta wspólna praca miała przede wszystkim zaszczepić w uczniach chęć podejmowania wyzwań, by w przyszłości móc osiągać jeszcze większe sukcesy - mówi Barbara Kłap z Akademii Przyszłości.
Wszystkie dzieci, które brały udział w akademii, zostały wskazane przez pedagogów szkolnych. Trafiły tu z różnych względów. Niektóre z nich miały problemy w nauce, inne były w nauce świetne, ale za to bardzo nieśmiałe i zamknięte w sobie, ale były też dzieci, którym brakowało po prostu pokory lub cierpliwości. Wszystkie potrzebowały pomocy, a przede wszystkim wsparcia wolontariusza, który podpowiadał im, jak radzić sobie ze swoimi problemami.
- W akademii miałam swoją panią. Razem mogłyśmy nie tylko uczyć się, ale też bawić. No i przede wszystkim miałam własny indeks - nie kryje radości 10-letnia Eliza, studentka Akademii Przyszłości.
Korzyści z tych spotkań mają też wolontariusze. - Ta praca pozwoliła mi przede wszystkim zdobyć doświadczenie w pracy z dziećmi i rozwinąć umiejętności pracy zespołowej - tłumaczy Marta, która spotykała się w akademii z Weroniką, uczennicą czwartej klasy.
Oprócz cotygodniowych spotkań z dziećmi, akademia organizowała dla swoich podopiecznych ciekawe wydarzenia, które miały rozbudzić ich aktywność i kreatywność. Wśród nich były m.in. warsztaty budowania i programowania robotów z klocków Lego, a także Miesiąc Dziecka.
- Dzieci były w sądzie. Wzięły udział w symulacji rozprawy sądowej. Najważniejszym jednak punktem tej wizyty był moment, gdy każde dziecko mogło usiąść w fotelu prezesa sądu - mówi Barbara Kłap. W przyszłym roku szkolnym ruszy kolejna edycja akademii. Informacje o rekrutacji na akademiaprzyszlosci.org.pl.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?