Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WORD - Chcesz prawo jazdy? Jedź do Kalisza!

Beata Marcińczyk
Fot. Janusz Romaniszyn
Fot. Janusz Romaniszyn
Nie przepisowy miesiąc, lecz nawet ponad dwa trzeba czekać w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu drogowego w Poznaniu na egzamin na prawo jazdy kategorii B. Głównym kłopotem placówki jest brak egzaminatorów.

Nie przepisowy miesiąc, lecz nawet ponad dwa trzeba czekać w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu drogowego w Poznaniu na egzamin na prawo jazdy kategorii B. Głównym kłopotem placówki jest brak egzaminatorów. Wprawdzie jeden właśnie będzie zatrudniony, ale kolejny odchodzi. Komu się śpieszy - może zdawać w Kaliszu.

Poznański WORD jest jednym z największych w kraju, po warszawskim i krakowskim, które dysponują filiami. Dziennie do egzaminów podchodzi około 500 osób. Miesiąc temu liczna ta wynosiła około 420. Z miesiąca na miesiąc liczba kandydatów na kierowców będzie rosła, bo wielu uważa, że wiosną i latem łatwiej zdać. Na kolejkę narzekają zarówno ci, którzy do egzaminu podchodzą pierwszy raz, jak i ci, którym się nie powiodło.

- Nie mam możliwości, by przyspieszyć egzaminy. Tylko połowa egzaminatorów pracuje w pełnym wymiarze godzin - tłumaczy Mariusz Prasek, dyrektor WORD w Poznaniu. - Egzaminujemy od godziny szóstej do dwudziestej, a także w soboty - dodaje.

Dyrektor twierdzi, że być może udałoby się przyspieszyć terminy, gdyby kandydaci na kierowców zapisywali się w innych ośrodkach. Drugim czynnikiem wydłużającym kolejkę są oblane egzaminy teoretyczne.

- Przygotowanie do egzaminów ze znajomości przepisów jest coraz gorsze - narzeka dyrektor Prasek. Z 20 osobowej grupy aż osiem oblewa teorię, a więc blokuje osiem egzaminów teoretycznych! A ostatnio z czternastu zdających, teorię zdało pięć! Pytam, jak te osoby zdały egzaminy wewnętrzne w ośrodkach szkoleniowych?! I zapewniam, że to nie WORD ich oblewa ze złośliwości - wskazuje.

Dyrektor podkreśla, że obowiązkiem WORD-u jest dbanie o bezpieczeństwo ruchu drogowego. Na ulicę nie trafi więc nikt, kto nie umie jeździć. Zapewnia przy tym, że nie chodzi o "kasę", bo kandydatów na kierowców jest wystarczająco dużo. Dwumiesięczna kolejna prawdopodobnie będzie więc normą w Poznaniu jeszcze przez długo czas. Komu się spieszy może przystąpić do egzaminu w innym ośrodku, rejonizacji nie ma.

- Przyjeżdżają do nas mieszkańcy wielu miast. Pamiętam, że był nawet ktoś z Krakowa - mówi Krzysztof Fabianowski z Biura Obsługi Klienta w Lesznie. - Bywa też kilku do kilkunastu poznaniaków w miesiącu - dodaje.

Kto w Lesznie zapisywał się na egzamin w połowie maja, dostawał termin na 24 czerwca (teoria plus praktyka). Samą teorię można zdać już po 20 maja, a praktykę na początku czerwca.

- Do Konina trafiają kandydaci na kierowców także z Poznania i okolic oraz np. Bydgoszczy, Moglina czy Gniezna - tłumaczy Alina Koziarska z Biura Obsługi Klienta WORD w Koninie. Tu egzamin na kierowcę B zdać można już po 10 czerwca.

W pilskim WORD sytuacja jest podobna do tej w Poznaniu. Razem, teorię i praktykę na prawo jazdy kat. B zdawać można dopiero 18 lipca.

- Do testu z teorii można podejść nawet za tydzień, a do praktycznego po 13 czerwca - mówi Benedykta Różańska z pilskiego WORD.

Dla niecierpliwych pozostaje Kalisz. Tu jeszcze kilka dni temu były egzaminy na koniec maja.

- Miesięcznie zdaje u nas egzamin kilkadziesiąt osób z Poznania - informuje Stanisław Piotrowski, dyrektor WORD w Kaliszu. - Staramy się, by kolejka nie przekraczała ustawowego terminu jednego miesiąca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto