Czwarte miejsce na koniec sezonu pozostawiło pewien niedosyt, bo wielu do końca wierzyło, że Lech może wywalczyć w ostatniej kolejce nawet mistrzostwo. Już jednak sam awans do europejskich pucharów poznańskiej drużyny większość kibiców przyjęła jako wielki sukces, bo w końcu jeszcze dwa miesiące temu Lechowi bliżej niż do podium, było do strefy spadkowej.
Dlatego już wcześniej klub niezależnie od wyników ostatniej kolejki ekstraklasy zaprosił wszystkich fanów na wspólne świętowanie zakończenia sezonu. Piłkarze Lecha przyjechali na plac Wolności bezpośrednio z Łodzi, gdzie zremisowali bezbramkowo z Widzewem. W Poznaniu czekało na nich blisko 2 tysiące kibiców, którzy przy blasku odpalonych rac dziękowali za udane zakończenie sezonu, tak długo zapowiadającego się jako bardzo nieudany.
Piłkarze przyjechali przede wszystkim podziękować kibicom za doping w minionym sezonie, a niektórzy także po to, aby oficjalnie się z nimi pożegnać. Chodzi o Grzegorza Wojtkowiaka i Semira Stilicia, którzy nie przedłużyli kontraktów, a w przyszłym sezonie zagrają już w nowych klubach. Stilić zaskoczył wszystkich, gdy z dużym rozbawieniem zaintonował wulgarną przyśpiewkę „Legia to k...a”.
Kilka słów do kibiców powiedział też Artjom Rudnev, który być może także latem odejdzie z Kolejorza.
- Zostań z nami! Zostań z nami! – prosili go głośnymi okrzykami kibice.
- Cały czas jestem z wami, gram tylko dla Lecha – odpowiadał im świeżo upieczony król strzelców ekstraklasy, unikając jednoznacznych deklaracji co do swojej przyszłości.
Równie ciepło jak Rudneva, kibice wywołali do mikrofonu także trenera Mariusza Rumaka, skandując słynne i jak się okazało prorocze „Na Rumaku do Europy!”.
- Jesteście dla nas najważniejsi i jedno wam obiecuję: to dopiero początek, idziemy do góry i bądźcie z nami w przyszłym sezonie – apelował szkoleniowiec Kolejorza.
Spotkanie piłkarzy z kibicami trwało około pół godziny. Na pożegnanie fani zaintonowali „W przyszłym sezonie Kolejorz będzie na tronie!” Czy się spełni tak jak „Na Rumaku do Europy”?
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?