Po trzech meczach ligowych bez zwycięstwa, Amica nareszcie zdobyła trzy punkty.
Wronczanie na zakończenie rundy jesiennej pokonali beniaminka z Bełchatowa 3:1. Gdyby gospodarze mieli lepiej ustawione celowniki, ich zwycięstwo mogło być jeszcze efektowniejsze. Trener Krzysztof Chrobak miał jednak powody do zadowolenia, bo jego piłkarze stworzyli mnóstwo sytuacji podbramkowych.
Huragan w końcówce
Kiedy Grzegorz Fonfara w 2 minucie wybił piłkę z linii bramkowej po główce Jarosława Bieniuka, wydawało się, że gospodarze bardzo szybko zdobędą upragnionego gola. Tak się nie stało, bo uważnie grający GKS uporządkował grę i coraz częściej gościł pod bramką Radosława Cierzniaka. Goście umiejętnie przeprowadzali akcje, po których robiło się gorąco w polu karnym Amiki. Wreszcie w 33 minucie pozostawiony bez opieki Sergiusz Wiechowski strzelił w krótki róg i mimo interwencji Cierzniaka, piłka znalazła się w siatce. Aż do 45 minuty bełchatowianie nie pozwalali gospodarzom na wyrównanie. Końcówka pierwszej połowy to był prawdziwy wroniecki huragan. Najpierw po dośrodkowaniu Marcina Wasilewskiego, Zbigniew Grzybowski znalazł się w polu karnym i pewnie pokonał Jacka Banaszyńskiego. Kilkadziesiąt sekund później to ,,Grzybek’’ celnie podawał, a Jacek Dembiński głową zdobył drugiego gola, a sędzia Słupik zakończył pierwszą odsłonę.
Piękny gol Kikuta
Od początku drugiej połowy Amica zdecydowanie dominowała na boisku. Wronczanie grali szybciej i dokładniej. Co chwilę pod bramką Banaszyńskiego dochodziło do groźnych sytuacji. Zawodnikom gospodarzy brakowało jednak precyzji. Bramkarza GKS próbował też zaskoczyć strzałami zza pola karnego Rafał Murawski, jednak Banaszyński był na posterunku. W 77 minucie na indywidualna akcje zdecydował się Marcin Kikut. Ograł trzech obrońców i pięknym strzałem w górny róg ustalił rezultat spotkania. Goście co prawda starali się jeszcze zmienić wynik, ale Cierzniak udanie interweniował i Amica wygrała 3:1. Po tym zwycięstwie Amica traci do trzeciej w tabeli Cracovii tylko dwa punkty.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?