Wszystkich Świętych: jak idzie sprzątanie cmentarzy?

Co roku na kilka dni przed Wszystkimi Świętymi ożywają cmentarze. Odwiedza je wtedy bardzo dużo osób, które chcą wyczyścić nagrobki swoich najbliższych. Przy okazji mogą spotkać sąsiada, albo rodzinę, która przyjechała odwiedzić cmentarz, porozmawiać i poplotkować.

Niektóre cmentarze zaludniły się już w zeszły weekend, ponieważ wielu poznaniaków postanowiło nie odkładać "listopadowych porządków" na ostatnią chwilę i zacząć je dużo wcześniej. Być może dlatego w piątek na cmentarzu na Ogrodach bardzo mało ludzi robiło porządki. Po południu, kiedy wydawałoby się, że będzie tam można spotkać dużo osób, którzy po pracy będą mieli czas, by odwiedzić groby bliskich, tak naprawdę było ich bardzo mało.

- Stoję tutaj cały dzień i muszę powiedzieć, że dzisiaj jest bardzo mało ludzi - mówi pani Jagoda, sprzedająca znicze przy cmentarzu. - Myślałam, że będzie więcej osób, bo jest bardzo ładna pogoda, idealna wręcz na takie porządki. Rano przychodzą starsze osoby, które nie muszą iść do pracy, po południu pojawia się więcej młodych osób, ale to naprawdę nie jest dużo.

Wygląda więc na to, że poznaniacy zrobili już porządki wokół grobów, albo zostawili je na ostatnią chwilę, czyli na sobotę. Ci, którzy w ogóle nie mają czasu na takie czynności, mogą skorzystać z usług firm, oferujących sprzątania nagrobków lub z usług osób, które mają dużo wolnego czasu i za opłatą chętnie zaopiekują się czyimś grobem. Tak naprawdę, nie jest ważne kiedy i  jak będziemy sprzątać, ważne, żeby 1 listopada na grobach naszych najbliższych był porządek.